Ostatnia prosta.
Pora kończyć ten rok. Mimo dołożenia starań wszystkiego opisać się nie dało. Liczba pozycji wydawniczych po raz nie wiem który przerosła nie tylko moje możliwości, ale i oczekiwania. Niech będzie. Nie mogę jednak nie odnotować jeszcze kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu wydawnictw przed zakończeniem sezonu. Niechby i skrótowo, ale niech ślad będzie. Oto porcja wielce interesujących krążków niepozbawionych cech wspólnych.
Startujemy od Kida Kozmoe, czyli Christoph Neubert DJ i jednocześnie kolega po piórze piszący o muzyce elektronicznej na www.frohfroh.de. „Talking To Ghosts” wydane w Istotnych Nagraniach zapowiadają bardzo ciekawego twórcę. Nie da się uciec od uczucia, że mamy oto swoistą wprawkę, ale już bardzo zaawansowaną. Uwagę przykuwa całkowity brak jednorodności stylistycznej. Barwna mieszanka o różnym tempie daje możliwość dania głębokiego nura w kreatywny świat. Gdzieś słychać fascynację grami komputerowymi czy wczesnym internetem, ale bez poczucia muzealności. Mój typ: „Meltdown Funk”.
Kid Kozmoe – Talking To Ghosts | Istotne Nagrania 2021
Bandcamp
FB Istotne
Wyżej mieliśmy prostackość, a tu mamy monolit. Rites Of Fall powinniście pamiętać z albumu „Towards the Blackest Skies”. „Floodwaters” jest trzecim wydawnictwem Bartka Kuszewskiego, który lubuje się w porządnym walcowaniu swoich słuchaczy. Nie jest to album uroczy, a mocarny. Pełen niepokoju, przetworzonych dźwięków (chórów również, blach perkusyjnych (pomoc Kuby Sokólskiego) zamienionych w ścianę dźwiękową. Prawie pół godziny prawdziwego popisu umiejętności. Materiał przytłacza, ale miał przytłaczać. Nie może być inaczej skoro pomagał przy płycie specjalista od gniecenia Rafael Anton Irisarri. Mój typ: „Floodwaters”.
Rites of Fall – Floodwaters | Leidforschung 2021
Bandcamp
FB
FB Leidforschung
Teraz będzie lżej. Elektroakustyczne trio Młyn w składzie: Sebastian Milewski – klawisze, Cezary Rosiński – syntezator modularny i Michał Wdowikowski – perkusja serwuje bardzo orzeźwiającą mieszankę jazzu i elektroniki. Są dobrzy nie tylko w graniu, ale i zaczepkach: „Sławni recenzenci jazzowi będą oburzeni i zniesmaczeni. Sławni recenzenci muzyki elektronicznej być może też” – piszą w tekście. Sprytne i celne, a sama muzyka jest znakomicie pokręcona. Młyn emanuje pewnością siebie i na tle, mocnej przecież, konkurencji wypada dobrze, a na pewno zauważalnie. Powiem krótko: jest rześko, jest żwawo, jest niebanalnie, czyli trzeba sprawdzić. Mój typ: „Folwark”.
Młyn – Folwark | Gusstaff Records 2021
Bandcamp
FB
FB Gusstaff
A na sam koniec relaksik. Długa nazawa The Overview Effect chwytliwie skrócona do OvE kryje spory skład: Jacek Świłło, Adam Jarosik, Łukasz Hoja, Michał Jamroży, Krzysztof Szymasek, Krystian Pilarczyk, Dawid Bąk. Do tego na „Without Territory” gościnnie udział biorą Wojciech Jachna i Krzysztof Błaszczak. Razem tworzą muzykę jaskrawą, elastyczną i rozrywkową. Z orkiestrowym rozmachem zapraszają nas na przejazd po miastach. Wszystko w rytmie jazzu, afrobeatu, funku, a nawet rocka. Pięknie tu wszystko współgra. I zmiany tempa, i złożoność, i w końcu solówki. Potrafią też przejechać się po emocjach. Więcej niż solidne i z nieprzylizanymi grzywkami. Mój typ: „Chicago”.
The Overview Effect – Without Territory | Fonoradar 2021
Bandcamp
FB
FB Fonoradar