Z rozmachem.
Światowy revival stylu electro sprawił, że muzyka tego rodzaju dociera do nas z różnych stron globu – choćby z zimnych Helsinek. Tam mieszka Sunny Seppa, który ukrywa się za pseudonimem Sansibar. Zadebiutował w połowie minionej dekady, ale zdążył swymi nagraniami obdzielić już kilka wytwórni. Ma więc na koncie dwie kasety i cztery winylowe EP-ki, na których objawił się jako wierny adept starej szkoły muzyki tanecznej, sięgając po takie gatunki, jak electro, EBM czy new beat.
Wydawnictwa te odbiły się na tyle szerokim echem na elektronicznej scenie, że w 2019 roku niemiecka wytwórnia Darknet opublikowała mu debiutancki album. „Targeted Individuals” przyniosło stylowe electro w detroitowym stylu, sprawiając, że młody producent trafił do helsińskiego radia, gdzie obecnie prowadzi audycję „Sin Sistema”. Mało tego: od niedawna jest również DJ-rezydentem w dwóch lokalnych klubach – Kaiku i Post Bar. Podsumowaniem tych sukcesów jest jego nowy album – „Sans Musique”.
Wbrew swemu tytułowi krążek przynosi zaskakująco bogatą zawartość. O ile wcześniejsza płyta Fina zawierała tylko electro, tak tutaj jest nieco inaczej. Jeśli dostajemy już electro, to w szybkim tempie, a do tego opatrzone bardzo melodyjnymi („Send It”) lub nastrojowymi („Fantasmas”) klawiszami. Kontrapunktem dla tych utworów jest tutaj energetyczne techno, finezyjnie podrasowane na trance’ową („NRJ”) lub acidową („Force Of Equilibrum”) modłę. Całość wieńczy epicki breakbeat zanurzony w ambientowej elektronice, który mógłby z powodzeniem znaleźć się na jakiejś płycie z Ilian Tape („Aurora Eclipse”).
To niby tylko siedem nagrań, ale układają się one w całość trwającą ponad trzy kwadranse. Fiński producent pozwala bowiem swym utworom wybrzmieć, w efekcie czego trwają one dłużej niż przeciętne nagranie o klubowym przeznaczeniu. Ten rozmach i oddech służą tylko tej muzyce. Jej korzenie tkwią oczywiście w latach 90., ale nie jest to głupkowaty rave o zawrotnym tempie. Sunny Seppa czerpie pełnymi garściami z dorobku poprzednich pokoleń, wpompowując w swe nagrania młodzieńczą świeżość i pozytywną energię, dzięki czemu robią one bardzo dobre wrażenie.
Kalahari Oyster Cult 2021
Piękne staroszkolne brzmienia w nowej jakości dźwięku. Dzięki za pokazanie.