To najlepsza część składanki Future Disco – bardzo szczęśliwa siódemka.
Kilkukrotnie na łamach NM pisaliśmy o Future Disco – regularnie ekipa Seana Brosnana wypuszcza taneczne kompilacje z motywem przewodnim. Część siódma „to hołd tym, którzy zostają na parkiecie do pierwszych promieni słońca”. Kompletnie bez sensu i bez znaczenia, bo to co najważniejsze, to muzyka która wypełnia tę kompilację. Jej cel jest prosty – maksymalna przyjemność na parkiecie. a cel uświęca środki. Są one niezbyt radykalne, bo melodyjne, przyjemne i energetyczne. Kilka muzycznych patentów to powoduje – house, tech-house, deep, nu-disco. Przypominają one weteranów (Planet E, Cajmere, Sonny Wharton), odkrywają nowych (Lucas, Ejeca) i stawiają na wybory wręcz oczywiste – Mayer, Benoit & Sergio, DJ Koze, Mount Kimbie. Mimo oczywistości i powtarzalności motywów, Sean Brosnan kapitalnie zmontował początek zestawu, wprost nie można od niego się oderwać. Dalej jest spokojniej i jakby trochę zestaw tracił moc, może przez to, że pierwsze 30 minut to mistrzostwo, które warto zapętlać w długi czas. Polecamy z czystym sumieniem – aktualnie, to jedna z lepszych, tanecznych składanek na scenie…
Needwant, 2014
4/5
Najlepsze momenty: Ejeca – Together, Terrence Parker – Finally (Planet E Remix), Mirror People – Kaleidoscope (Psychemagik Remix), Renato Cohen – Suddenly Funk