Wpisz i kliknij enter

Rhys Fulber – Ostalgia

„I’m living in the 80s”

Kiedy w drugiej połowie lat 80. na undergroundowej scenie elektronicznej zadebiutowała grupa Front Line Assembly, mówiło się, że to „odpowiedź” Kanady na sukcesy belgijskiego Front 242. Coś było w tym porównaniu, bo muzyka obu formacji plasowała się w formule modnego wtedy EBM-u. Były jednak zasadnicze różnice: w nagraniach Front Line Assembly słychać było mniej sampli, a więcej syntezatorowego grania niż na płytach Front 242. Była to zasługa klawiszowca kanadyjskiej formacji – Rhysa Fulbera.

Był on związany z grupą założoną przez Billa Leeba niemal od początku – i w dużym stopniu to właśnie on przyczynił się do stworzenia agresywnego brzmienia jej wczesnych nagrań. Kiedy szef zespołu zwrócił się w stronę industrialnego metalu, Fulber z trudem mógł znaleźć dla siebie miejsce w nowym brzmieniu Front Line Assembly i opuścił zespół. Ostatecznie jednak wrócił do niego – i dziś jest ponownie drugim filarem projektu. Nie zaniedbuje jednak solowej kariery – i w ślad za udanym albumem solowym z zeszłego roku prezentuje nowy zestaw autorskich nagrań.

„Fountain Of National Radio” rozpoczyna płytę od mocnego uderzenia w stylu EBM: plemienne bębny łączą się tu z trzepoczącymi akordami, a wszystko to podszywają fabryczne efekty. W „12 Steppes” dostajemy już industrialne techno w czystej postaci. Jest tu miejsce na metaliczne perkusjonalia i dudniący bas, przetworzone głosy i galopujący bit. Podobnie wypada „Konsum” – choć tym razem Fulber nadaje swemu nagraniu bardziej przestrzenny ton, ozdabiając je przeciągłą partią syntezatorów. Na „Neolithic Chasm” składają się pomysłowo spreparowane głosy, które podszywa oczywiście rytmiczny galop.

W „Right Hand Of The Free World” rozbrzmiewają ponownie plemienne bity – a wspierają je zdeformowane głosy i zgrzytliwe klawisze. „Misery Whip” osadzony jest na rwanym podkładzie. Fabryczne hałasy zostają tu w pewnym momencie uzupełnione orkiestrową partią smyczków, która nadaje muzyce Fulbera niespodziewanie dramatyczny ton. „Apostel” wprowadza do zestawu ciężkie breaki, nurzając je w industrialnych szumach i strzelistych syntezatorach. Płytę wieńczy „Fission” – EBM-owy killer przypominający dawne hity… Front 242.

Okładka albumu i jego tytuł odwołują się do zjawiska obserwowanego w niemieckim społeczeństwie – nostalgii za dawnym reżimem NRD. Dlaczego kanadyjski producent postanowił poświęcić mu swoją nową płytę? Jego ojciec jest Niemcem – i stąd może zna obecną sytuację nad Renem. Sięgając po tę tematykę, chce nas zapewne przestrzec przed fetyszyzowaniem dawnych totalitaryzmów, aby nie odrodziły się one współcześnie. Ale być może z drugiej strony tęskni za przełomem lat 80. i 90., kiedy zaczynał swą muzyczną karierę z Front Line Assembly i w Europie największe triumfy odnosił właśnie w Niemczech?

Sonic Groove 2019

www.sonicgroove.com

www.facebook.com/Sonicgrooverecords

www.facebook.com/rhysfulbermusic







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy