Wpisz i kliknij enter

Claudio F. Baroni – The Body Imitates the Landscape

Ku pamięci Roberta Ashleya.

3 marca minie szósta rocznica śmierci amerykańskiego kompozytora muzyki współczesnej, pisarza, aktora i producenta filmowego Roberta Ashleya. Urodził się 28 marca 1930 r. w Ann Arbor w stanie Michigan. Kształcił się na University of Michigan oraz Manhattan School of Music. W latach 60. stworzył ONCE Festival, a później kierował bardzo wpływową muzyczno-teatralną grupą ONCE. W tamtym okresie stworzył dwie pierwsze opery: In Memoriam… Kit Carson (1963) i That Morning Thing (1967). Ashley zasłynął dzięki pionierskim operom telewizyjnym i projektom multidyscyplinarnym, w których korzystał m.in. z elektroniki oraz wielu innych technik. W latach 1966 – 1976 koncertował w Stanach Zjednoczonych i Europie z Sonic Arts Union – kolektywem kompozytorów, w skład którego wchodzili David Behrman, Alvin Lucier i Gordon Mumma.

Jedną z najsłynniejszych jego oper telewizyjnych jest Perfect Lives (1978), która w ubiegłym roku doczekała się płytowego wznowienia. Jarek Szczęsny na łamach Nowej Muzyki pisał szerzej o tej reedycji, więc odsyłam do jego tekstu. Sam Ashley opisywał to przedsięwzięcie jako „komiczną operę o reinkarnacji”. W późniejszych latach pojawiały się różne reinterpretacje oper Ashleya. Jeden z takich przykładów nadszedł w 2016 roku dzięki duetowi Matmos, który zaprezentował własne spojrzenie na Perfect Lives na krakowskim Unsound Festivalu. Kolejnym wielkim dziełem w dorobku Ashleya jest Automatic Writing (1979). Nad tym utworem kompozytor pracował przez pięć lat, wykorzystując w nim swą mimowolną mowę, wynikającą z posiadania łagodnej formy Zespołu Tourette’a. W efekcie powstało 46-minutowe nagranie, w którym na pierwszy plan wysuwa się głos Ashleya, gdzie pada słynna fraza: „Mój umysł cenzuruje mój własny umysł”. W warstwie muzycznej artysta wykorzystał m.in. syntezator (Polymmoog).

To  tylko drobny wycinek z obszernej działalności tego wielkiego kompozytora, więc zainteresowanych zachęcam do głębszego przestudiowania dokonań Ashleya, a także sięgnięcia choćby po jego książkę Outside of Time: Ideas about Music i biografię autorstwa Kyle’a Ganna z 2012 roku.

Album The Body Imitates the Landscape muzycznie został opracowany przez Claudio F. Baroniego (elektronika) i wykonany przez Ensemble Maze, w składzie: Anne La Berge (flet altowy), Gareth Davis (klarnet basowy), Reinier van Houdt (instrumenty klawiszowe), Wiek Hijmans (gitara elektryczna), Dario Calderone (kontrabas) i Enric Monfort (instrumenty perkusyjne).

Kolejną ważną postacią zaangażowaną w to przedsięwzięcie jest Adi Hollander – autorka interaktywnej instalacji dźwiękowej pt. The Body Imitates the Landscape, składającej się z siedemnastu ergonomicznych przedmiotów (m.in. w formie swoistego łóżka wodnego z wbudowanymi przetwornikami i głośniami), które mają przekształcać muzykę w wibracje odczuwalne w całym ciele. Hollander tworząc instalację inspirowała się książką Karada Michitaro Tady (1924-2007). Płytę The Body Imitates the Landscape podzielono na jedenaście fragmentów. Podobną strukturę ma książka Tady, gdzie każdy rozdział dotyczy innej części ciała. Następnie ich wspólnych projekt doczekał się w 2019 roku prezentacji z udziałem publiczności. Dzięki ergonomicznym przedmiotom słuchacze mogli automatycznie poczuć muzykę we własnym ciele.


Pewnie się zastanawiacie, dlaczego pojawił się we wstępie Robert Ashley? Po pierwsze, Baroni i Hollander zadedykowali The Body Imitates the Landscape pamięci Amerykanina. Po drugie, ich kompozycje wręcz wyrastają z tego, co stworzył Ashley na wspomnianej wcześniej Automatic Writing. Album The Body Imitates the Landscape wypełniły monologi (słyszymy teksty z książki Tady) oparte na monotonnym szepcie (tzw. bezdźwięczna mowa) z udziałem powoli sączącej się i znakomitej warstwy muzycznej na styku minimalizmu, improwizacji czy wręcz akustycznego ambientu. Intencją Hollander była zmiana perspektywy odbioru, czyli słuchania nie tylko przez uszy, ale przy użyciu różnych części ciała – doświadczania innego rodzaju intymności, relacji z danym obiektem na podobnej zasadzie, jak w relacji między ludźmi; wywołanie pewnego rodzaju tajemnicy.

The Body Imitates the Landscape zainteresuję tych, którzy chcą zwolnić, zatrzymać się i pomyśleć, a także posłuchać własnego ciała i umysłu. Poszukać ukrytych harmonii na poziomie zawartości dźwiękowej, jak i własnego wnętrza, które często szczelnie chronimy przed dopominającymi się uwagi emocjami. Oddajcie się słuchaniu…

styczeń 2020 | Unsounds

 

Strona Claudio F. Baroniego »
Strona Unsounds »
Profil na Facebooku »
Strona Adi Hollander »
Profil na Facebooku »







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy