Wpisz i kliknij enter

Wilhelm Bras – Séance

Galopada impulsów.

Odwaga twórcza przeważnie jest potrzebna kiedy chcesz wnieść ożywienie w skostniałe tkanki muzyczne. Mnie się wydaje, że przydatna byłaby również wizja. Podstawą wszystkiego jest samo udoskonalanie swojego rzemiosła. Można to czynić choćby poprzez zbudowanie sobie syntezatorów, na których potem się gra. Wszystkie powyższe cechy łączy w sobie postać Wilhelma Brasa, czyli Pawła Kulczyńskiego (znanego również jako Lautbild). Z jego bogatego dorobku wystarczy wymienić płyty „Visionaries & Vagabonds” oraz „Living Truthfully Under Imaginary Circumstances” żeby przekonać się o tym jak nietuzinkowym graczem jest.

Właśnie wydana płyta „Séance” jest kolejnym rozdziałem w twórczości muzyka. Podchodzenie do nowych płyt Brasa zaczynam od pytania: co tym razem zmąci? Dla zainteresowanych katalogowaniem muzyków wprowadzę ułatwienie i wezmę wszystko w szeroki nawias muzyki IDM, wiedząc jednocześnie jak cząstkowo jedynie oddaje on muzykę Kulczyńskiego. Muzykę, która abstrakcyjnością i brakiem przylegania do opisanych gatunków muzycznych oczarowuje płomiennością. A nawet tanecznością.

„Ruderal Species” ze środkowej części albumu jeńców nie bierze i proponuje szalonego łamańca napędzanego niepohamowanym rytmem. Chwilę po nim pojawia się czytelnie narracyjny „Anthropocene”, który zgodnie ze swym tytułem przynosi rozkład. Nie tylko muzyki elektronicznej. Lubię kiedy Bras idzie na żywioł. Kiedy bierze pozornie proste środki wyrazu, podkręca temperaturę i doprowadza do wrzenia. Tak dzieje się w „Abstracting Electricity”. Podobnie, ale z dużo większą rozwagą rzeczy dzieją się w „Hot Mess” (to jeden z moich faworytów).

Kluczowym utworem jest „Peripheral Vision”. Jest to utwór nierozważny, długi, wielowymiarowy i prowadzący do krańcowości. Między tym utworem a ścianą nic już się nie zmieści. Doceniam skrupulatność Brasa, ale chciałbym wierzyć, że akurat w przypadku tego utworu cały proces wyrwał mu się spod kontroli, a została jedynie galopada impulsów. Sam koniec („Societal Collapse”) podoba mi się najmniej, ale rekompensuje to fascynujący początek („Séance”). Podsumowując: suma wariacji, zgiełku, elektronicznego kłębowiska i przeżyć gwarantuje rozgorączkowanie.

Attitudes | 2021
Bandcamp
FB







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

3 Pytania: Szymon Weiss

Sprawdzamy co słychać u najbardziej niepokornego polskiego producenta elektroniki!