Wpisz i kliknij enter

Jacques Bon & Drux – A Long Way

Szorstki house o wyjątkowej głębi.

Kiedy w połowie pierwszej dekady XXI wieku Julius Steinhoff i Just von Ahlefeld uruchomili w Hamburgu sklep i wytwórnię płytową Smallville, dosyć szybko doczekała się ona swej agendy w Paryżu. Od 2006 roku był nią sklep prowadzony przez tamtejszego didżeja Jacquesa Bona. W kolejnych latach wyrósł on na znaczącą figurę nadsekwańskiej sceny klubowej. W 2014 roku zadebiutował jako producent – i szybko dorobił się kilku udanych krążków, które wydała mu nie tylko Smallville, ale również Mule Musiq czy Live At Robert Johnson.

Niestety przyszły ciężkie czasy: w 2019 roku paryski sklep Smallville został zamknięty (hamburski dwa lata później). Miało to jedną dobrą stronę – Bon miał więcej czasu na pracę w studiu. Dzielił je z kolegą po fachu – Vincentem Druxem. Los chciał, że ten ceniony inżynier dźwięku (i właściciel wytwórni Cabale) postanowił akurat bardziej zaangażować się w produkcję. Obaj panowie zasiedli więc do swych analogowych maszyn i w toku kolejnych sesji stworzyli materiał, który trafia teraz na ich debiutancki album.

Otwiera go utwór „A Distant Voices” – masywny house o teutońskim brzmieniu, w którym szybki bit wnosi wokoderowy pasaż w dalekim tle. „Celeste” to już zredukowany dub-house ze szkoły Maurizio, łączący płynny bas z matową elektroniką. Podobnie brzmi „Mirage”, wpisując jednak jamajskie brzmienia w „szurającą” rytmikę rodem z nowojorskiego garage house’u. Te dubowe odwołania puentuje na płycie „Space Ways”, zanurzając wokalne sample w ambientowym sosie.

Wraz z „Radiance” rozbrzmiewa deep house rodem z Detroit. Jazzowa partia syntezatorów tworzy tu odrealniony klimat, który uzupełnia miarowe tętno bitu. Jeszcze ciekawiej wypada „Your Wings”, zaskakując nieoczywistym zestawieniem głębokiego rytmu z przestrzenną elektroniką rodem z kosmische musik. „Elevate” ma chyba najbardziej bogatą aranżację w tym zestawie: jest tu bowiem miejsce na falujące akordy i perkusyjne efekty, rozwibrowane klawisze i ambientową mgiełkę. Jazzowe echa powracają w „Sandstorm”, wpisując się w malowniczy sposób w dudniące bity.

Gdybyśmy nie wiedzieli, że za „A Long Way” stoi dwóch Francuzów, moglibyśmy sądzić, że to dzieło jakichś uznanych producentów z Detroit, Chicago czy Nowego Jorku. Obaj panowie prezentują bowiem podobne podejście do house’u, jak Omar S., Fred P. czy Theo Parrish. Może mniej tutaj funku, ale brzmienie jest zdecydowanie surowe i szorstkie. Dodanie do tego typowo europejskiej elektroniki o ilustracyjnym rodowodzie sprawia, że muzyka nabiera dodatkowej głębi i nowego wyrazu. Debiut francuskich producentów to na pewno jedna z najlepszych płyt house’owych tego roku.

Smallville 2022

www.smallville-records.com

www.facebook.com/smallvillerecords







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy