
Głos pokolenia.
Południowoafrykański perkusista i kompozytor Tumi Mogorosi „nadlatuje” z nową muzyką, ale za nim o niej więcej, chcę przybliżyć w paru słowach jego postać – bo nie wszyscy muszą go kojarzyć z takiego faktu, iż jest np. jednym z czołowych perkusistów światowej klasy. Debiutował w 2014 roku w Jazzman Records z Project ELO. Elastyczny styl Mogorosiego (wnosi charakterystyczną południowoafrykańską modulację do polirytmii) można usłyszeć też chociażby na płycie We Are Sent Here By History projektu Shabaka and the Ancestors, a do tego współtworzy awangardowe przedsięwzięcie The Wretched, o którym pisałem tutaj.

Tegoroczny materiał Mogorosiego Group Theory: Black Music jest powrotem do jego perkusyjnych korzeni i jednocześnie nawiązaniem do tradycji Great Black Music. Mogorosi dobrał sobie też młodych, ale niezwykle zdolnych muzyków: Tumi Pheko (trąbka), Dalisu Ndlazi (bas), Mthunzi Mvubu (saksofon altowy), jak też już uznanych i doświadczonych instrumentalistów: Reza Khota (gitara elektryczna) i Andile Yenana (fortepian).
Wokalnie można usłyszeć głosy należące do Gabi Motuby (Project ELO, The Wretched), Lesego Rampolokenga czy Siya Mthembu (The Brother Moves On). Oprócz nich pojawił się także dziewięcioosobowy chór prowadzony przez Thembę Maseko. Obecność chóru w muzyce Mogorosiego jest nawiązaniem do tradycji południowoafrykańskiej muzyki chóralnej oraz podkreśleniem jego ważnej roli dla kultur religijnych, politycznych i społecznych RPA, jak i samej czarnej muzyki. Od Manhattan Brothers i chóralnych kompozycji Todda Matshikizy’ego po postacie takie jak Johnny Dyani i Victor Ndlazilwane.
– „Zaczynałem w chórze” – mówi Tumi, dodając: „Istnieje idea masy, zgromadzenia grupy osób, która ma polityczne implikacje. A głos operowy ma zarówno obecność, jak i zdolność wykrzyczenia, zdolność do afektu. Grupa instrumentalna może utrzymać intensywność tego afektu, a chór może wyjść poza improwizację, w kierunku wspólnych melodii, których każdy może być częścią”.
Group Theory: Black Music otwierają dwie znakomite kompozycje Wadada i The Fall, w których można usłyszeć siłę chóru i świetne partie instrumentów: saksofonu Mvubu, gitary Khoty czy trąbki Pheko. Wszystkiemu wtóruje wysmakowana gra na perkusji lidera. Tytuł płyty kryje w sobie również inną tkankę, a mianowicie odnosi się do teorii matematycznej, której istota dotyczy aksjomatów, gdzie z prostego zestawu przedmiotów tworzą prawdziwą grupę matematyczną – asocjatywności, domknięcia i elementu tożsamości.
To jest tylko oczywiście metafora, którą Mogorosi przeniósł na grunt myślenia o współistnieniu, w jaki sposób poszczególni muzycy w zespole są ze sobą związani w momencie tworzenia. Kiedy muzycy przybierają formę jedności, tym samym zaczynają rzucać wyzwanie jednostce oraz komplikują idee przywództwa i hierarchii. Mogorosi zestawia też doświadczonych muzyków z dopiero co debiutującymi, żeby ideę relacji na linii nauczyciel-uczeń wypchnąć w kierunku otwartości międzypokoleniowej. – „Szukamy pytań, a nie odpowiedzi” – Mogorosi. Doskonale to można sobie „zobrazować” słuchając przepięknego utworu Sometimes I Feel Like a Motherless Child i gry na fortepianie Andile’ego Yenana (miłośnicy Archie’ego Sheppa niech wytężą słuch) w towarzystwie mocnego, głębokiego głosu Siya Mthembu.

Wysublimowana czy improwizowana muzyka południowoafrykańska przecina się tu na różnych poziomach świadomości, o czym świadczą kolejne tropy związane chociażby z tak kultową postacią jak Amiri Baraka (właśc. Everett LeRoi Jones, 1934-2014) – amerykańskiego poety, pisarza i krytyka muzycznego. Mogorosi inspirując się twórczością Baraka szuka płynności, przepływu w trakcie tworzenia muzyki, starając się zmienić postrzeganie indywidualizmu. Zaproszeniem do tego świata niech będzie Walk With Me z piękną końcówką kontrabasu Ndlaziego.
– „Płyta jest pod moim nazwiskiem” – wyjaśnia Tumi. – „Ale idee mają na celu decentrację indywidualnego kompozytora czy autora, a decentrację idei „lidera” – stara się zawrzeć ideę efektu zbiorowego, wyjść poza punkt pochodzenia i odrzuca narracje geo-specyficzne”.
W At the Limit of the Speakable czy Mmama dostajemy najwyższych lotów solo gitary Khoty mające wyraźne punkty styczne z Johnem Scofieldem czy Markiem Ribotem oraz dopieszczony sound saksofonu Mvubu, w którym nie brakuje ducha Johna Coltrane’a oraz Alberta Aylera. Pianistyczna maestria Yenana i gitarowa Khoty powracają w Taba Bosiu z bardzo ciekawie zaaranżowanym chórem i wielowarstwową perkusją Mogorosiego. Wraca też utwór Sometimes I Feel Like a Motherless Child, lecz w zupełnie innej wersji i z udziałem wokalistyki Motuby. Jej perlisty głos niesie w sobie dużo emocji i szczerości. Zwieńczeniem całości jest kompozycja Where are the Keys?, gdzie ponownie są zacierane granice: rozimprowizowany fortepian Yenana i bas Ndlaziego towarzyszą opowieściom Lesego Rampolokengo – południowoafrykańskiego pisarza, dramaturga, poety-performera.
Bardzo mocno liczę na to, że Group Theory: Black Music Tumiego Mogorosiego odbije się w świecie należytym echem i zostanie zauważony w szerszej skali. To ważny głos na scenie jazzowej i jednocześnie poza nią, gdyż siła wypowiedzi tej muzyki ma znacznie bardziej uniwersalną dynamikę.
Mushroom Hour Half Hour / New Soil | lipiec 2022
Strona FB Tumi Mogorosi: www.facebook.com/Tumi-Mogorosi Strona Mushroom Hour Half Hour: www.mushroomhour.com Strona FB: www.facebook.com/MushroomHour
