Wpisz i kliknij enter

Asa – Radial

Dźwiękowa szarada.

Pozornie wydawałoby się, że kooperacja hiszpańskiego duetu Esplendor Geometrico z chilijskm producentem Uwe Schmidtem to coś totalnie zaskakującego. Bo z jednej strony mamy projekt zasłużony dla industrialu, który działając od 1980 roku stworzył na niezliczonej ilości płyt własną wersję gatunku, nazwaną rhythmic noise. Z drugiej – artystę, który jednym kojarzy się latynoską wersją Kraftwerku pod szyldem Senor Coconut, a innym – z cyfrowym electro serwowanym jako Atom Tm. Kiedy jednak spojrzymy głębiej w muzyczną przeszłość tego ostatniego, wszystko stanie się jasne.

Schmidt zaczynał swą przygodę z muzyką w połowie lat 80. Jeszcze jako nastolatek mieszkający we Frankfurcie założył wytwórnię N.G. Medien, która szybko włączyła się międzynarodowy obiega kasetowy, serwując nagrania twórców industrialu z różnych krajów. To pozwoliło mu samemu zacząć tworzyć podobną muzykę, którą firmował nazwą Lassingue Bendthaus. Pierwsza kaseta tegoż projektu ukazała się w 1988 roku i nosiła tytuł „The Engineers Love”. Zawierała ona stylowy EBM, który Schmidt rozwinął potem w następnej dekadzie na regularnych płytach – „Matter” i „Cloned”.

„Radial” to powrót chilijskiego producenta do tamtych eksperymentów, przenicowany przez doświadczenia Esplendor Geometrico. Już otwierający płytę „We Need A Medic” miażdży tektonicznym bitem i metalicznymi efektami, którym towarzyszą rozedrgane akordy rodem z EBM. W „Trabajador Radial” i „Inconsciente Alfa” słychać większy wpływ Schmidta, bo to nerwowe electro, łączące glitchową obróbkę dźwięku z industrialnym zgiełkiem. „Kreise” i „Modo II” mają z kolei więcej z twórczości Esplendor Geometrico, gdyż w obu utworach źródłem dźwięku są fabryczne odpady i maszyny.

„Enredeando” mógłby bez problemu znaleźć się na słynnej płycie „Sheikh Aljama” hiszpańskiego duetu. Mamy tu bowiem mechaniczny rytm, kontrastujący warczący pochód basu z plemiennymi śpiewami. „Zoriontsu” i „Spazio” nie są już tak łatwe do rozszyfrowania. To zapewne pod ręką Schmidta oba te nagrania przyjęły formę jakiegoś schizofrenicznego trip-hopu, łączącego smoliste bity z przetworzonymi groteskowo głosami. Nie inaczej jest z finałem albumu: „Entropie” i „Leer” to właściwie dubstep, osadzony na zwalistych i dudniących bitach, podszytych przesterowanymi basami i wokalnymi edycjami.

Dziesięć nagrań z kompaktowej wersji „Radial” to uczta dla każdego miłośnika eksperymentalnej elektroniki. Prawdziwą przyjemnością jest bowiem rozplatanie tej dźwiękowej układanki, polegające na rozszyfrowywaniu tropów wiodących do autorskiej twórczości Uwe Schmidta i Esplendor Geometrico. Pozornie materiał ten może się wydawać nieco monotonny, tak naprawdę pod tą wierzchnią warstwą poskręcanych loopów i sampli kryje się sporo ciekawej muzyki. I co najciekawsze – niepozbawionej humoru. Industrial w wykonaniu Hiszpanów był zawsze na serio. Ten groteskowy sznyt to oczywiście zasługa niemieckiego producenta.

Raster Media 2023

www.raster-media.net

www.facebook.com/raster.artistic.platform







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy