Wpisz i kliknij enter

va – So Young But So Cold – Underground French Music 19


Internetową stronę wydawcy tej płyty – Tigersushi – nazwać można nowobrzmieniową multimedialną platformą; w jej skład wchodzi bowiem serwis informacyjny, sklep, radio, magazyn, również label, wydający muzykę twórców nowych, jak i reedycje kultowych dla nowej elektroniki płyt inagrań. Składanka „So Youg But So Cold” to właśnie jeden z pomysłów szefów Tigersushi, aby „ocalić od zapomnienia” kompozycje, które dla dzisiejszej nowej muzyki są niezwykle istotne i inspirujące. Podtytuł płyty – „French Underground Music 1977-1983” jest dla nas drogowskazem – to właśnie francuską nowofalową scenę sprzed 20 ten krążek stara się odkrywać na nowo.
„So Young But So Cold” to Ponad 73 minuty muzyki, 16 utworów artystów, na temat których dziś trudno znaleźć jakiekolwiek informacje. Bardziej znane nazwiska to może J.J.Burnel ze Stranglers bądź Tim Blake – klawiszowiec kultowego Gongu. Reszta – nazwy i nazwiska dość obce, prezentujące tu jednak muzykę zapierającą momentami dech w piersiach; trudno bowiem uwierzyć, że kawałek „Lighthouse” Blakea powstał w roku 1978, a „Wallenberg” The [Hypothetical] Prophets – ledwie kilka lat później. Te i inne kawałki, prezentujące muzyczny klimat ówczesnej nowej fali, post-punka czy synth-popu, zdają się być niezwykle świeże i aktualne – być może dlatego, że jesteśmy obecnie w trakcie mody na tego rodzaju retro-brzmienia, mody, którą w popie zapoczątkował francuski [nomen omen] duet Air, sięgając w 1998 roku po aranżacyjne rozwiązania, jakich na „So Young But So Cold” jest pełno. Płyta zawiera kawałki pochodzące czasem z płyt długogrających, zdarzają się jednak perełki wycięte z singli, które w odmętach muzycznej historii skazane były na wymarcie. Przykładem kawałek „The Force” projektu Droids, niezwykle trudno dostępny w oryginale, tutaj z charakterystycznymi trzaskami czarnej płyty. Prawdziwy rarytas, podobnie jak choćby „Switch On Bach” grupy Moderne – przepiękny, unikatowy syntetyk. I właśnie w ten sposób wyliczyć można wszystkie z tych szesnastu utworów, zachwycając się klimatem każdego z nich. „So Young But So Cold” to znakomity podręcznik muzycznej historii – pozycja obowiązkowa dla wszystkich którzy uważają, że dzisiejszy electro-clash to nowa jakość XXI wieku.
„So Young But So Cold” powinna być pozycją obowiązkową – zawiera spory kawałek tego, co najciekawsze we francuskiej elektronicznej scenie sprzed 20 lat. Jeśli ktoś uwielbia odkrywać historię swych dzisiejszych fascynacji – „French Underground Music” może się okazać rejonem, którego odkrycie da olbrzymią satysfakcję.
2004







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy