Uspokojenie podszyte niepokojem.
Kooperacje artystyczne są wśród twórców nowej elektroniki bardzo popularne. Nie wszyscy muzycy wdają się w nie jednak tak często jak inni. Michał Wolski wydaje się być producentem lubiącym polegać przede wszystkim na własnej kreatywności. Przede wszystkim – bo jednak raz na jakiś czas nawiązuje współpracę z innymi twórcami. Efektem tego jest choćby bardzo udany ambientowy album „Oxygen”, zrealizowany niedawno z Grzegorzem Bojankiem czy dronowe preparacje pod szyldem Mech, w którym działa wraz z Mateuszem Wysockim.
Teraz do zestawu tego dołącza kolejna kooperacja Wolskiego – z Tomaszem Zającem. Ten młody producent objawił nam się w połowie zeszłego roku pod szyldem Cafe De La Jungle, wydając nakładem własnej wytwórni Dans La Desert krążek „Dancing With Cicacdas”. Zawierał on intrygującą muzykę, łączącą echa egzotycznego folkloru Ameryki Południowej z funkcjonalnym techno. Nagrania te musiały się spodobać Wolskiemu, bo powołał on do życia z Zającem duet Moonlight Resort & Spa, który właśnie przedstawia nam pierwsze wydawnictwo.
Pierwszą część kolekcji wypełniają cztery nagrania, które zachwycają pomysłowym ujęciem deep techno. Punktem wyjścia jest tutaj dub („Aromatherapy”), z którego obaj producenci wywodzą przestrzenną i rozwibrowaną elektronikę, podszytą jednak nieustępliwą rytmiką („Bali Massage”). Z jednej strony słychać tu echa dokonań Jona Hassela i jego egzotycznej wersji new age, a z drugiej – transowego techno, w którym specjalizują się włoscy twórcy w rodzaju Claudio PRC czy Donato Dozzy’ego („Krija”).
Drugą stronę zestawu wypełnia jedna kompozycja. „Sanitas Per Aquam” to półgodzinna suita, która objawia godne podziwu talent obu artystów do kreowania abstrakcyjnej elektroniki. I tutaj trafiamy na gąszcz rozedrganych dźwięków, które mimo newage’owej konwencji, podszyte są jednak podskórnym niepokojem. To naturalnie ambient – ale taki, któremu blisko do dokonań Dominica Fernowa pod szyldem Rainforest Spiritual Enslavement. Z tą różnicą, że „Sanitas Per Aquam” przykuwa o wiele mocniej uwagę niż nagrania z „Ambient Black Magic”.
Płyta duetu Moonlight Resort & Spa dowodzi, że kooperacje z innymi artystami okazują się bardzo ożywcze i odświeżające. Tak jest niewątpliwie z „Aromatherapy” – bo na muzyce zawartej na płycie zyskują nie tylko słuchacze, ale również każdy z jej twórców osobno. To ważne, bo album projektu jest dwudziestym wydawnictwem w katalogu wytwórni Minicomusic, prowadzonej przez Wolskiego. Z takimi płytami firmę można postawić w jednym rzędzie z najważniejszymi tłoczniami działającymi na polskim rynku elektronicznym, jak choćby Recognition czy Pets.
Minicromusic 2022
