Nad ranem.
Każdy didżej ma w sumie dwa największe marzenia: zostać rezydentem w dobrym klubie i mieć swój własny cykl imprez kuratorskich. Oba z nich ziściły się Denisowi Stockhausenowi. Choć pochodzi z Berlina, z wyboru stał się kolończykiem. W mieście słynnej katedry został pracownikiem Kompaktu w dziale dystrybucji, kontynuując jednocześnie didżejowanie i kolekcjonowanie winylowych płyt.
Kolonia szybko się na nim poznała – i w 2011 roku został rezydentem popularnego klubu Gewölbe, w którym uruchomił własny cykl „My Dear”. W jego ramach odbywają się zarówno didżejskie występy, jak i koncerty. Ci, którzy nie mieli okazji w nich uczestniczyć, mogli poznać muzyczny gust Stockhausena za sprawą jego miksu z kompaktowej serii „Connecting The Dots”, który ukazał się w cyfrowej wersji w 2021 roku.
O ile zestaw skompilowany wyłącznie z nagrań z katalogu kolońskiej tłoczni oddawał bardziej imprezowy charakter setów berlińczyka, tak najnowszy, który firmuje, ma nieco inny ton. Pod tytułem „My Dear” kryje się kolekcja utworów, które Stockhausen lubi grać w klubie nad ranem, kiedy zabawowy nastrój staje się nieco spokojniejszy. Płytę wydaje nowa wytwórnia powołana pod egidą Kompaktu – o takiej samej nazwie jak cykl imprez.
Krążek otwiera Steffen Laschinski znany jako Rising Sun – z mistrzowskim deep techno o chóralnym tchnieniu w „Give”. DJ Koze to spec od korzennego deep house’u i taki charakter ma zanurzona w podwodnej elektronice „Blissda”. W pulsującym „Röslein Rot” dostajemy podszyty strzelistymi klawiszami dub-house w wykonaniu Wassermanna (czyli Wolfganga Voigta). Julienne Dessagne pod szyldem Fantastic Twins serwuje w „When It Fades” energetyczny breakbeat z wokalnymi efektami.
Tajemniczy projekt Pom Pom znany jest z szorstkiego minimalu – tutaj jednak proponuje w utworze „Disco” melodyjne… disco wystylizowane na lata 80. Podobnie wypada „Orugo Major” Bogdana Marxa (czyli Robaga Wruhme) – bo to szybkie electro o nocnym tchnieniu. „Olivia B” duetu Samo & Kamo to najbardziej niespodziewany utwór w zestawie: synth-popowa piosenka w stylu NDW, która z powodzeniem mogłaby wyjść spod palców pamiętnego Trio.
Saschę Funke znamy głównie z tech-house’owych killerów. Tym razem serwuje nam w „Proskauer Slide” dynamiczny breakbeat, łączący trance’owe arpeggia z acidowymi efektami. „In Time” Jürgena Paape to zmysłowe disco w balearycznym stylu z seksowną wokalizą w roli głównej. Na koniec duet Damh (czyli Ada i David Hasert) mają dla słuchaczy motoryczny tech-house o popowym refrenie w zremiksowanym przez Superpitchera „Black Night”.
Dziesięć nagrań z „My Dear” pokazuje, że Denis Stockhausen stawia na muzykę, w której jest miejsce nie tylko na klubową energię, ale również oniryczny nastrój, przestrzenne brzmienie i stylową melodykę. I bez względu na to, czy jest to techno, house, electro czy disco, wszystkie te utwory mają ciekawie ekscentryczny sznyt. Jeśli miałyby one rzeczywiście zamykać didżejski set w porannych godzinach, byłoby to naprawdę wdzięczne powitanie nowego dnia.
My Dear 2023