Wpisz i kliknij enter

Various Artists – Total 23

Winyl z Kompaktu.

Kiedy na początku XXI wieku kolońska wytwórnia, dowodzona przez Wolfganga Voigta, Michaela Meyera i Jürgena Paape, rozpoczynała swoją działalność, głównym nośnikiem muzyki była płyta kompaktowa. Nic więc dziwnego, że niemieccy wydawcy dwie swoje flagowe kompilacje postanowili publikować przede wszystkim w tym formacie. Czasy się jednak zmieniły. Choć „Total 23” dostajemy zarówno w wersji kompaktowej, jak i cyfrowej, do promocji szefowie niemieckiej firmy wybrali wersję winylową. Jest ona najkrótsza ze wszystkich – bo zawiera tylko dziewięć utworów, ale za to są to wyłącznie ekskluzywne nagrania, które po raz pierwszy pojawiają się na rynku. Jak układa się ta winylowa szarada?

Na pierwszy ogień idzie sam Michael Meyer z „Talmi”. To stylowe disco rodem z lat 80., w którym jest miejsce zarówno na funkowo pulsujący bas, jak i strzeliste arpeggio o kosmicznym tonie. Dekadę wcześniej cofa nas „Iwanger” Jürgena Paape. To znów disco – ale tym razem podrasowane raczej na lata 70., z rytmicznie falującymi akordami i dowcipnie popiskującą melodyjką. Jörg Bürger serwuje już muzykę z XXI wieku – „Newtro: Cinematic Dance” lokuje się w formule kolońskiego tech-house’u, osadzonego na sprężystym bicie, który wnosi jednak ejtisową partię strzelistych klawiszy. W podobnym tonie utrzymany jest „Four Down” duetu C.A.R. & Patrice Bäumel, choć rytmikę rodem z Paula Kalkbrennera ozdabia tu trance’owy motyw syntezatorowy.

Najciekawszym nagraniem w zestawie jest „Matrix” Perel, zremisowany przez Sofię Kourtesis. Nowy nabytek Ninja Tune sięga tu bowiem po nowojorskie death disco z metalicznymi perkusjonaliami i chwytliwym cowbellem, które niespodziewanie zostaje przełamane euforycznym piano o rave’owej proweniencji. Nastrój uspokaja „Ice Cream Cake” M.A.P.E., będąc przestrzennym neo-trance’em o średnim tempie. Potem znowu intrygujący utwór: „No Concept” hiszpańskiej producentki o pseudonimie Argia, łączący mechaniczną rytmikę electro z fantazyjnym motywem piano. Za sprawą „Drink In Paris” Guiego Boratto dostajemy coś, co można nazwać big room disco: taneczny killer z seksowną wokalizą i bombastyczną sekcją rytmiczną. Całość kończy Reinhard Voigt z „Endlich XXL” – minimalowym techno w stylu Studio 1 i Profan o warczącym basie i egzotycznych samplach.

Publikując „Total 23” kolońska wytwórnia myli tropy, wspominając w materiałach promocyjnych o Williamie S. Burroughsie czy The KLF (uważających 23 za magiczną liczbę). Tak naprawdę jednak dostajemy tutaj dokładnie to, do czego Kompakt przyzwyczaił nas od 23 lat: energetyczną muzykę taneczną, daleką od wszelkiej ortodoksji i eksperymentów, bliską zarówno techno, jak i popowi. I znów słucha się tego dobrze – a kolekcja ekskluzywnych nagrań z winylowej wersji wydawnictwa przyda się (prawie) każdemu didżejowi. Ci, którym będzie mało – zawsze mogą sięgnąć po cyfrowe lub kompaktowe wydawnictwo, gdzie dostaną całe pół godziny takiego grania więcej. Kto chętny?

Kompakt 2023

www.kompakt.fm

www.facebook.com/KompaktRecords







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy