Shifted znowu zaskakuje.
Ponieważ brytyjski producent zaczynał swą działalność od tworzenia przestrzennego drum’n’bassu, kiedy przeprowadził się z Londynu do Berlina i zaczął nagrywać techno jako Shifted, jego nagrania wyróżniały się rytmiczną nieoczywistością i wyjątkowym wyczuciem dźwiękowej przestrzeni. Potwierdziły to zresztą płyty, które firmował innymi pseudonimami – bliższe breakbeatowej wersji gatunki dokonania Covered In Sand oraz śmiało penetrujące rozległe obszary noise’owych eksperymentów elektroniki wydawnictwa Alexandra Lewisa.
Utwory Guya Brewera od razu zdobyły sobie poklask innych artystów ze sceny elektronicznej. Debiutancki album Shifted wydał mu sam Luke Slater nakładem swej wytwórni Mote Evolver, z kolei jego następcę – Bed Of Nails, czyli pododdział Hospital Productions, prowadzonego przez Dominika Fernowa. Z kolei krążki Alexandra Lewisa udało mu się umieścić w katalogach Modern Love i Blackest Ever Black. Tę dobrą passę kontynuuje angielski twórca publikując trzecią dużą płytę Shifted, którą firmuje już główna tłocznia Prurienta.
Ma to oczywiście swoje odbicie w zawartości krążka. Otwiera go „This Passage” – dronowy pochód groźnego basu upstrzony ćwierkającymi efektami. Motyw ten będzie się potem przewijał przez całą płytę w rożnych modulacjach, uzupełniając głównie nieustępliwą rytmikę techno. Brewer ma jednak do niej specyficzne podejście: za każdym razem dostajemy inną odmianę twardych bitów, raz nerwowo roztrzepotaną („Flatlands”), a kiedy indziej niemal plemienną („Life Backwards”), czy minimalowo zredukowaną („Resin & Lacquer”).
Przestrzeń poszczególnych kompozycji Brytyjczyk buduje z kolejno nakładających się na siebie elementów. Przede wszystkim są to rozedrgane dźwięki z katalogu nowoczesnego industrialu: odgłosy kanalizacyjnych wycieków („Vacive”), metaliczne stukoty („Flatlands”) lub żrące wyziewy fabryczne („Watchers”). Brewer nie waha się też z jednej strony zaatakować falą ziarnistego noise’u („Spires”), a z drugiej – wykorzystać chmurny pochód post-punkowego basu do stworzenia ambientowego soundtracku („The Fainest Trace, The Quietest Whisper”). Każde nagranie zostaje przy tym mocno spogłosowane, sprawiając wrażenie, że dźwięk dochodzi do nas z przemysłowej hali („For Closure”).
„Appriopration Stories” to suma dotychczasowych doświadczeń Guya Brewera na polu techno i wywiedzionej zeń eksperymentalnej elektroniki. Dziesięć nagrań z albumu cechuje głęboka przestrzenność i mroczna nastrojowość „Crossed Path”, ale też dźwiękowa odwaga i industrialne brzmienie „Under A Single Banner”. Dodatkowo wszystko to zostaje uzupełnione o bardziej intelektualne podejście do tworzenia – mniej tu zdecydowanie emocji, a więcej konceptualnej precyzji, objawiającej się w matematycznej konstrukcji poszczególnych nagrań. To oznacza, że Shifted ciągle się rozwija – i nieustannie nas zaskakuje.
Hospital Productions 2016
i teraz nasuwa sie pytanie jaka forme Shifted prezetuje na zywo.
Ale Unsound pokpil sprawe niestety.
we Wro mozna bedzie go uslyszec oraz SHXCXCHCXSH i Pris