Dotykając nowego!
Ubiegły rok był przełomowym czasem dla wszystkich artystów bez względu na szerokość geograficzną, chodzi tu oczywiście o covidową pandemię wciąż swawolnie panoszącą się po całym świecie. W przypadku indonezyjskiego duetu Senyawa – Rully Shabara (wokal) i Wukir Suryadi (instrumenty) – rok 2020 wyznaczył cezurę w historii zespołu, z jednej strony muzycy postanowili niejako oddzielić to, co zrobili przez poprzednie dziesięć lat (Dasawarsa Pertama), a z drugiej – zdecydowali się na nowy rozdział, którzy sami nazywają Dasawarsa Kedua (Druga Dekada). Należy też wspomnieć o wcześniejszym regularnym wydawnictwie Senyawy zatytułowanym Sujud (2018), którym to spięli oba te aspekty metamorfozy. O tym – i nie tylko, bo również o zeszłorocznym specjalnym albumie The Ocean – opowiadał mi na łamach NM, Rully Shabara.
Alkisah jawi się jako świeże (ale nie nowe) podejście związane z dystrybucją muzyki, tym samym artyści zachęcają do wytyczenia zmian w myśleniu u twórców odnośnie praw do ich własnego dzieła. Senyawa dążą do decentralizacji i niehierarchicznego spojrzenia na rozpowszechnianie muzyki, mając na uwadze łączenie ze sobą mniejszych podmiotów (w tym przypadku labeli) na całym świecie – i lokalnie – w jedną wspierającą się całość. Biorąc pod lupę Indonezję i politykę tego kraju, w kontekście artystów czerpiących z różnych tradycji i zamieszkujących różne wyspy, problemy tamtejszych twórców są znacznie bardziej skomplikowane niż mogłoby nam się wydawać. Myślę tu o mocno zakotwiczonym w naszych umysłach europocentryzmie.
Alkisah został wydany przez ponad 40 różnych niezależnych wytwórni na całym świecie. Z kręgu europejskiego do współpracy przyłączyły się między innymi dwie berlińskie oficyny: Soydivision i L_KW. Dziwi mnie fakt, iż żadna polska niezależna wytwórnia nie zechciała przystąpić do wydawniczego eksperymentu Senyawy, a jak wiemy, w naszym kraju mamy pokaźną listę niezależnych oficyn, co też podkreśliłem zestawieniem takowych labeli zamieszczonym zarówno na Nowej Muzyce, jak i na portalu Proanima (tutaj i tutaj). Piszę o tym z pewnym rozżaleniem, ponieważ współpraca z Senyawą opierała się na dużej otwartości i nie była podyktowana karkołomnymi wytycznymi.
W projekcie Indonezyjczyków partycypowały nawet wytwórnie, dla których Alkisah stanowi pierwszą pozycję w ich katalogu. Każda z tych oficyn mogła dokonać własnego wydania Alkisah – tworząc nową grafikę, remiksy czy nawet ostateczny mastering. Do niektórych wydań dodano odręczne szkice członków Senyawa, ostry sos sambal czy indonezyjski ziołowy napój jamu.
Na potrzeby niniejszego tekstu słuchałem wersji Alkisah przygotowanej przez libańską oficynę Ruptured. Z ośmiu nowych nagrań Indonezyjczyków sączy się postapokaliptyczny pejzaż słowno-dźwiękowy. Alkisah opowiada o społeczeństwie, które wyłoniło się i przegrupowało na skutek chylącej się ku upadkowi cywilizacji, aby stworzyć coś nowego w przyszłości. Jednak tej przyszłości może nie być, ponieważ zbliża się zagłada.
Sam materiał artyści zarejestrowali zaledwie w ciągu kilku dni w odosobnionej lokalizacji Eloprogo, czyli miejscu położonym na Jawie w okolicach dwóch rzek: Elo i Progo.
Wokale Shabary na Alkisah mają nieco inny charakter niż na poprzednich albumach, oczywiście Rully nie zrezygnował z ekstremalnych skal głosowych czy przekraczania rozmaitych ograniczeń ludzkiego aparatu mowy, wydobywając z niego wciąż fantastyczne twory językowe – ale mam wrażenie, że swój śpiew (niekiedy krzyk) zrytmizował na jeszcze innych zasadach, nadając mu niekiedy formę tradycyjnie pojmowanego śpiewu. Suryadi zaś nieustannie korzysta z instrumentów, które sam skonstruował i wykonał – m.in. mutant. Słychać też zmodyfikowane brzmienie gitary.
Prawie dziesięciominutowy Alkisah I to emblematyczne połączenie „starej” Senyaway z tą „nową”, czyli silnie transowa rytmika, dzikie wokale Rully’ego (wyłapcie drobny strzępek w postaci ryku!) podbijane perkusjonaliami z pogranicza muzyki improwizowanej w połączeniu z dronowo-metalową cieczą wtłaczają w nasze trzewia niesamowitą porcję szamańskiej i zarazem pierwotnej energii. Kapitalny fragment tego wydawnictwa! Grownligowe partie wokalu Shubary w Menuju Muara doprawione szumem, niskimi częstotliwościami i odgłosami szurania po strunach przypominających gramofonowy skrech, prowadzoną do eksperymentalno-metalowego utworu Istana wypełnionego z kolei przesterami, sprzężeniami, perkusyjnym dygotem i wokalnymi tunelami Shubary. Mistyczno-folkowy Kabau należy do tych „spokojniejszych” fragmentów. Istotną rolę odgrywają tu linie melodyczne grane przez Wukira.
Fasih zaskakuje elektronicznymi manipulacjami, piekielnie szybką frazą słowną Shubary, perkusyjną potęgą brzmienia i noise’em wrośniętym metalowymi korzeniami w tradycję muzyczną Indonezji. Hipnotyczny Alkisah II prowadzi nas ku końcowi tego znakomitego albumu, gdzie naszpikowane głębią wokale Rully’ego połykają na tyle przestrzeń, by jednak zostawić dużo miejsca i swobody Suryadiemu na instrumentalne dopełnienie tego transowego rytuału. Plemienna i surowa miniatura Kiamat zamyka Alkisah, zostawiając nas z niepokojącym pulsem.
Liczę, że społeczny wymiar Alkisah będzie punktem zwrotno-zapalnym, który za jakiś czas przewartościuje myślenie wśród twórców, wydawców i samych odbiorców na temat choćby dystrybuowania muzyki, a co za tym idzie – zmiany sposobu jej nabywania. Mam nadzieję, że pomysł z decentralizacją wejdzie na stałe do wydawniczego krwiobiegu, a wspieranie się będzie czymś naturalnym i niewymuszonym. Jak pokazała/-uje pandemiczna rzeczywistość, współpraca może być kluczem do dalszego przetrwania wielu artystów na całym świecie. Pandemicznej – i nie tylko – apokalipsie można plunąć w „twarz” właśnie szczerymi relacjami i wzajemną życzliwością, której ogromnie nam brakuje na co dzień.
Muzycznie Senyawa są w świetnej formie, a Alkisah jest ich duchową bramą do nowych doznań i poszukiwań estetycznych. Indonezyjczycy zanurzają dłoń w trudno definiowalnej miksturze, po czym formują z niej ognistą kulę i cisną nią w sam splot układu rozkosznych doznań.
Ruptured | luty 2021
Pełny wykaz wytwórni, które wydały Alkiash znajdziecie na stronie: www.alkisah.net
Strona Senyawa »
Profil na Facebooku »
Strona Ruptured »
Profil na Facebooku »