Wpisz i kliknij enter

3 pytania – JANKA

Kolejnym gościem nowej serii mikrowywiadów sygnowanych przez trójmiejski klub Ziemia jest duet JANKA.

W kwietniu tego roku światło dzienne ujrzało unikatowe wydawnictwo winylowe, prezentujące nagrania aktualnie działających reprezentantów trójmiejskiej sceny elektronicznej. Wosk wypuścił z okazji swoich trzecich urodzin wrzeszczański klub Ziemia wespół z młodym labelem Coastline Northern Cuts, a my zainspirowani tą kompilacją postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się każdemu z producentów tej składanki. Zrobimy to poprzez znany cykl” 3 pytań”.

Warto śledzić ów serial, bo w ostatnim odcinku pojawi się konkurs, w którym do wygrania będzie winyl V.A. – CNC x Ziemia. A więc zaczynamy!

JANKA to dwóch uznanych producentów: Hatti Vatti i Daniel „Dany Drumz” Szlajnda. W 2018 panowie połączyli siły wydając wspólną epkę pt. „Krzyżacy” i przebojem wbili się na sceny Open’era, Spring Breaka, Taurona oraz słoweńskiego MENT-a czy Moscow Music Week. W tym roku pojawił się ich debiutancki album pod tytułem „MIDI Life Crisis” spajający fascynacje minimalistycznym dubem, IDM, jungle czy ravem, a wygenerowany na analogowych modularach, przy wsparciu nietypowego samplingu i podtopiony w wszechobecnych pogłosach.

Czego ostatnio słuchacie?
Daniel: Od wielu miesięcy nie mogę się odkleić od albumu „Yellow River Blue” Yu Su, chociaż prawda jest taka, że w tym roku bardzo dużo albumów zostało ze mną na dłużej. Widzę to szczególnie teraz, kiedy jestem na etapie podsumowania ostatnich dwunastu miesięcy w mojej audycji Electric Relaxation Show – nie mam najmniejszego problemu z wytypowaniem kilkudziesięciu płyt do tego zestawienia. Koniec roku to przede wszystkim czas Resiny i jej „Speechless” oraz wspaniałe 12″ od Overmono i Blawana.

Piotr: Dużo japońskiego ambientu z lat 80., „Sweet Company” Jabu lądowało na adapterze chyba setki razy. Często wracam do nagrań Alice Coltrane, „Cantus” Kuniko, Bastarda Trio, Jaubi, Sławka Jaskułke, Anne Müller i jej genialnego „Heliopase”, Ana Roxanne, Jerzego Miliana, „Komorebi” Daniela Szlajndy, Midori Hirano, Ichiko Aioba, Cateriny Barbieri oraz nowego albumu Floating Points.

Bardzo podoba mi się też OST do „Wolfa” Stefana Wesołowskiego. Jestem bardzo dumny z jego niesamowitych osiągnięć, ale też pod sporym wrażeniem zasięgu, umiejętności i intuicji. Stricte klubowej elektroniki poza klasyką dub-techno nie słucham zbyt wiele, no chyba że Mala, który w końcu zagościł na Spotify.

Na pewno zaciekawił mnie album „Agor” Koreless, release dla Livity Sound od Surgeons Girl, wspaniałe reinkarnacje jungle od Sully i dub-garagowe epki sygnowane przez Ala Woottona. Uważnie śledzę brytyjski drill i takich MC’s jak Pa Salieu. Uwielbiam nowy album Jorjii Smith i wszystko od H.E.R lub kawałek Machinedruma z Tanerelle. Po tegorocznej wizycie w Mexico City zainfekowała mnie mniej komercyjna odmiana cumbii.


Yu Su – Xiu


Anne Müller – Heliopause


Stefan Wesołowski – Jacob (form OST „WOLF”)


Mala – Anti War Dub


Koreless – Black Rainbow


Machinedrum – Star (feat. Mono/Poly & Tanerélle)

Nad czym obecnie pracujecie?
Daniel: Bardzo spodobał mi się pomysł pisania w oparciu o bardzo prosty zestaw barw i narzędzi, co bez wątpienia odbije się na kolejnych albumach JANKI i Szlajndy.

Piotr: Okres pandemii i lockdownu był dla mnie bardzo płodny. Właśnie kończymy poligrafie na nowy album Nanook of the North dla niemieckiego Denovali Records. Nagraliśmy również dość poszukujący i nietypowy album pod szyldem Hinode Tapes z Piotrkiem Chęckim i Jackiem Prościńskim, gdzie gram na gitarze – tworzymy tam otwartą mieszaninę jazzu i ambientu.

Bardzo jestem ciekaw odbioru nowego albumu Hatti Vatti (ostatni album „Szum” ukazał się w 2017 roku), który jest już nagrany od dłuższego czasu i ujrzy światło dzienne w absolutnie ikonicznym dla światowej elektroniki wydawnictwie, a został nagrany w składzie Paweł Stachowiak / Rafał Dutkiewicz / Piotr Chęcki / + moja skromna persona.

Poza tym dalej robię bity dla kilku raperów – tych z którymi aktualnie pracuje widziałem w tym roku na parkowej edycji Open’era i widać że są w życiowej formie i porywają tłumy… miło się patrzy na sukcesy rodzimych artystów, którzy w pełni na to zasługują. Nagrałem też do szuflady wiele godzin ambientowego i akustycznego materiału, lecz jeszcze nie wiem czy i gdzie to wydać.

Poza tym zrobiłem muzykę do niesamowitego filmu animowanego oraz reklamy ze świata mody. Robimy przymiarki do nowego, minimalistycznego albumu JANKI. W międzyczasie możecie się spodziewać się kilku występów gościnnych JANKI w różnych wytwórniach i w ciekawych konfiguracjach. Reaktywowałem poza tym swój label Kanu Kanu, który powróci z ambientowym albumem, gdzie usłyszycie premierowy materiał np. od Bartosza Kruczyńskiego, Pin Park, JANKI właśnie lub Daniela Szlajndy solo!

Jaki cudzy występ (set/ koncert) zrobił ostatnio lub w ogóle na Was największe wrażenie?
Daniel: Angel Bat Dawid ze swoim koncertem/misterium/performancem na krakowskim Unsoundzie. Riccardo La Foresta na tym samym festiwalu.

Piotr: Przyznam szczerze, że od dwóch lat byłem na kilku, maksymalnie kilkunastu koncertach. Jedno to Covid, drugie zbyt intensywna działalność własna. Bardzo podobały mi się występy: Cateriny Barbieri na sopockiej OSIE, streamowany z klubu w Krakowie ambientowy live Daniela Szlajndy, Bastarda w gdańskim kościele Św. Jana, EABS w B90, brazylijska czadowa RAKTA w Ziemi, (niezmiennie od lat) Zion Train na LAS Festival, debiut Teufelsberg w Lang.fuhrze. Jednak zdecydowanie wolę płyty ponad koncerty i jako słuchacz, i jako artysta.

foto: Bernarda Nibera Conix

https://www.facebook.com/JANKAukm
https://soundcloud.com/j_a_n_k_a

https://www.facebook.com/CNCuts
http://northerncuts.com/
https://www.facebook.com/klubziemia
https://www.instagram.com/klubziemia/







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy