3 pytania - Dominika Płonka

Kolejna odsłona naszego cyklu mikrowywiadów wylądowała u młodej wokalistki r’n’b.

Dominika Płonka to jeden z najmocniejszych debiutów polskiej sceny alternatywnej. Jak sama przyznaje, najlepiej czuje się, śpiewając współczesne r’n’b, ale eksperymentuje też z innymi gatunkami, zwłaszcza z muzyką elektroniczną i klubową. W zeszłym roku wypuściła epkę „DD EP”, a Radio Newonce umieściło jej numer pt. „Na jaw” na czwartym miejscu najlepszych utworów 2023r. Poza tym Dominika znalazła się też w finałowej dziesiątce plebiscytu na najciekawsze nowe postaci muzycznej sceny Sanki, organizowanego przez Gazetę Wyborczą. Współpracowała z Miroffem, DJ Blikiem, Wują HZG, Dziarmą, czy Rosalie.

Czego ostatnio słuchasz?
W ostatnim tygodniu na zapętleniu idzie u mnie Tonfa – „Trzecia Szyna”, dawno nie słyszałam czegoś tak dobrego i świeżego produkcyjnie na polskiej scenie. Na wiosnę bardzo mocno polecam też album Hoshii – piękny polski jazzik od Kuby Więcka i jego zespołu. Singlowo natomiast w moim zestawieniu najświeżsi są:
– Dafeat – „nie chce mi się nic”,
– Free Nationals, A$AP Rocky, Anderson Paak. – „Gangsta” (bardzo ekscytuję się ich powrotem),
– EABS – „Purple Sun”,
– Charli XCX – „Von dutch” (moja ikona, nie mogę się doczekać płyty),
– Jorja Smith – „Something In The Way” (wracam do starych numerów Jorji, ponieważ nie powalił mnie niestety jej nowy album)

Nad czym obecnie pracujesz?
Obecnie zakończyłam etap wypluwania z siebie demówek pod nowy album, przechodzę więc do kolejnego – wyboru tracków które wchodzą na 100% i doszlifowywanie ich. Dodatkowo mocno kminię już nad wizualami w kontekście nowego wydawnictwa, jak i przygotowaniem upgrade’u naszego live-setu pod sezon festiwalowy. Sporo się dzieje jak sobie to tak wszystko teraz zapisuję! To taki śmieszny moment pomiędzy jaraniem się świeżymi demówkami, a wypuszczeniem nowego tracka, w którym już się nie możesz doczekać, ale jeszcze nie jesteś w stanie tym entuzjazmem podzielić się ze słuchaczami. Niemniej pierwszy singiel z albumu już niedługo!

Jaki cudzy występ (set/ koncert) zrobił ostatnio lub w ogóle na Tobie największe wrażenie?
Zdecydowanie był to koncert Janna, którego mogłam posłuchać w ostatnio w Wiedniu, gdzie supportował Madison Beer. Jestem pod ogromnym wrażeniem jego wokalu na żywo i ruchu na scenie – totalne, totalne ciary. Mocno kibicuję jego międzynarodowej karierze.