Jazzmanów dwóch.
Nie ma co ukrywać, że przez lata Shabaka Hutchings stał się bohaterem mojej bajki. Ten wspaniały saksofonista wprowadził jazz na nowoczesne tory czy to dopompowując do niego elektronikę w The Comet Is Coming, czy to wygrzebując na światło dzienne zapomnianą przeszłość w Sons of Kemet. Wspólnym mianownikiem obu zespołów był gniew. Takie stężenie emocji i szybkiego tempa nie da się utrzymywać cały czas. Stąd zapewne w 2022 roku nasz bohater postanowił zwolnić, co słyszeliśmy na „Afrikan Culture”. W tym roku wydał album obszerniejszy, ale również należący do tych wolniejszych „Perceive Its Beauty, Acknowledge Its Grace”.
Być może to właśnie nadmiar kortyzolu kazał mu odłożyć saksofon na półkę. Konsekwentnie trzyma się tej decyzji na nowej płycie. Jego przejście na stronę spokoju śmiało można zestawić z zeszłoroczną płytą André 3000, którego zresztą można usłyszeć na płycie. Przyznam, że oba albumy na kolana mnie nie rzuciły. Nie sprawiły, że cokolwiek z podłogi zbierać musiałem. Nie to, żeby twórcy taki obowiązek mieli, ale oba albumy pozostawiają trochę do życzenia. Na obu obecny był jest także perkusista Carlos Niño sam lubujący się w formach długich skłaniających do medytacji.
Listę zażaleń zacznę od tego, że wyjątkowe głosy Mosesa Sumney`a oraz Lianne La Havas jedynie musnęły moje uszy. Szkoda tym większa, że oba mają barwę wyśmienitą i godną najlepszej oprawy. Nawet obecność Floating Points nie ratuje utworu „I`ll Do Whatever You Want”, który jest dalekim echem pewnego wybitnego dzieła. Znajdziecie w kilku miejscach całą listę instrumentów, które pojawiają się na płycie, ale cóż z tego skoro ten nadmiar nie starcza, żeby skupić na dłużej uwagę. Nadmiar ów wydaje się być największą bolączką tej płyty właśnie. W kontrze do niego postawiłbym cudnej urody utwór „Living”, który prostotą swą udowadnia, że można było inaczej. Niestety ten album wydaje mi się zbyt łatwo zasłaniać brak treści niejasnością muzyczną i próbą wykreowania mistycznej aury spod znaku New Age. Przy całej sympatii pozostaję obojętny.
Natomiast obojętnym nie pozostawia mnie Josh Johnson. W jego CV znajdziecie współpracę m.in. z Jeffem Parkerem czy Makayą McCravenem. I to słychać już od szalenie uwodzącej frazy otwierającej album utworem „Who Happens If”. Od razu zdradza on talent kompozytora do posługiwania się nietradycyjnymi formami muzycznymi. Utwór ten również od razu pokazuje, że artysta miał apetyt na nagranie czegoś więcej niż kolejnej płyty jazzowej. Wyraźniejszym przykładem jest „Telling You” rozpoczynający się samplami wokalnymi, które przechodzą metamorfozę przy pomocy syntezatorów, by chwilę później na scenę wszedł Johnson ze swym saksofonem, który też przeobrażeniom podlegać będzie.
„Unusual Object” to w istocie zbiór pomysłów jego twórcy, który wyobraźnię ma bogatą. Taki utwór jak „Jeanette” zawiera owszem solo na saksofonie, ale ma też do zaproponowania automat perkusyjny i nieco latynoskiego klimatu. Elektroniczny wstęp w postaci „Local City Of Industry” prowadzi nas mocno zmechanizowanego rytmicznie „Free Mechanical”. Tę część płyty, końcową dodam, wieńczy „All Alone”, który roztacza klimat noir, ale z domieszką niespotykanego w tym układzie układu perkusyjnego bliższemu krautrocka. Co warte podkreślenia na całym albumie nie ma skojarzeń z muzyką hiphopową, bo z pewnością mocno awangardowy „Sterling” za taki nie będzie uchodzić. Zaskakująco ekscytujące przeżycie.
Shabaka – Perceive Its Beauty, Acknowledge Its Grace | Impulse! 2024
Josh Johnson – Unusual Object | Northen Spy 2024
Bandcamp 1: https://spibaig.bandcamp.com/album/perceive-its-beauty-acknowledge-its-grace
Bandcamp 2: https://joshjohnsonmusic.bandcamp.com/album/unusual-object
FB Shabaka: https://www.facebook.com/shabakahutchingsmusic
FB Impulse: https://www.facebook.com/impulserecords
FB Northen Spy: https://www.facebook.com/northernspyrecs
