Wpisz i kliknij enter

Juke po japońsku

Pochodząca z Japonii eksperymentalna grupa Satanicpornocultshop, znana z licznych plądrofonicznych dewastacji, udostępniła za darmo swoją najnowszą EP-kę „Covers”.

O muzyce psychoaktywnej

Z okazji dziesiątych urodzin wydawnictwa Okultura ukazał się pierwszy numer „kwartalnika psychoaktywnego” „Trans/Wizje”. Jak piszą autorzy: „jest to pierwsze w Polsce pismo poświęcone przemianom ciała i

Kim Cascone na festiwalu Audio Art

W dniach 18-27 listopada w Krakowie odbędzie się seria koncertów, multimedialnych prezentacji oraz performensów w ramach festiwalu Audio Art. W przestrzeni Akademii Muzycznej oraz galerii Bunkier

Unsound Festival 2011 – relacja

Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość – na tegorocznym festiwalu Unsound postanowiono zakpić z logiki chronologicznych następstw. Organizatorzy festiwalu, niczym bohaterowie filmów sci-fi, podróżowali po osi czasu w poszukiwaniu

Weekend z Unsound

Jeśli byliście na choć jednym koncercie w ramach tegorocznego Unsoundu, zapewne zwróciliście uwagę na ekipę „szalonych” kamerzystów grasujących na scenie i w jej okolicach. Poniżej prezentujemy

Ekoplekz – Intrusive Incidentalz Vol.1

Nick Edwards z Bristolu, występujący pod pseudonimem Ekoplekz, ma na koncie kilka produkcji wydanych własnym sumptem oraz wytłoczonych przez inne labele, takie jak Mordant Music czy

Not Not Fun i 100% Silk na Unsound Festival

Wyobraźmy sobie świat po katastrofie spowodowanej biologiczną wojną między Związkiem Radzieckim a Chińską Republiką Ludową. Jesteśmy w Los Angeles, na jego ulicach mutantci-albinosi sieją spustoszenie, niszcząc

Niski Szum – Songs From The Woods

Gitara elektryczna towarzyszy Marcinowi Dymiterowi od samych początków jego twórczej drogi. Instrument był przez niego eksploatowany w ewoluującej od punka do noise-rocka grupie Ewa Braun, później

Strefa Monotype w Warszawie

Monotype Records zaprasza na wydarzenie z pogranicza sztuki performance i muzyki eksperymentalnej. 2 października w Sali Laboratorium warszawskiego CSW wystąpi Crank Sturgeon – ekscentryczny twórca łączący

Exploratory Music From Poland w trasie

Już od najbliższej niedzieli (2 października) rusza europejska trasa projektu Exploratory Music From Poland, zorganizowana przez AudioTong. Po serii kompilacji dołączonych do miesięcznika „The Wire” oraz

Bill Orcutt – How The Thing Sings

To mimo wszystko dość zaskakujące, że Editions Mego, label znany z promowania elektronicznych eksperymentów, wydał taki album. W ich bogatym katalogu nie było do tej pory

Piętnastka – Dalia

Przed opalizującą na różowo jaskinią, porośniętą dziką roślinnością, z prężącymi się stalaktytami i nabrzmiałymi stalagnatami, stoi odwrócona tyłem dziewczyna. Scena przypominająca kompozycje Magritte, której symbolikę zapewne

Anne Guthrie – Perhaps A Favorable Organic Moment

Zaskakujące, jak z pozoru nieefektowna muzyka potrafi być pasjonująca. Takie wrażenie można odnieść słuchając drugiego albumu Anne Guthrie – mieszkającej na Brooklynie artystki z klasycznym wykształceniem

Maria Minerva – Cabaret Cixous

Estetyka amatorskich teledysków z YouTube to tylko jeden z przykładów utrzymującego się ostatnio trendu lo-fi. Zadziwiające są rozmiary popularności niepozornych klipów, stworzonych powszechnie dostępnymi narzędziami przy

R/S – USA

Granie głośnej muzyki wbrew pozorom nie jest prostą sprawą. Wśród setek artystów i grup parających się noisem, tylko niewielki ułamek potrafi twórczo wykorzystać hałas. Do grona

Felix Kubin – Bruder Luzifer (1982-2010)

Felix Kubin to postać z komiksu, pozujący na zdjęciach jako ekscentryczny dandys z równo przyciętą grzywką, kosmonauta ubrany w galowy mundur, elegancki prestidigitator czy bliski krewny chłopaków z Kraftwerk. Zagubiony w czasie, dryfujący pomiędzy minionymi epokami i przyszłością, od lat roztacza swoją retro-futurystyczną wizję.

Borden, Ferraro, Godin, Halo & Lopatin – FRKWYS Vol. 7

Ortodoksyjnych fanów El-muzyki, ultrasów Tangerine Dream, potrafiących zabić za bootleg Klausa Schulze, wciąż niemało. Bez trudu można ich rozpoznać podsłuchując toczonych rozmów o wyższości „Oxygene” nad „Zoolook”, albo wczesnego Oldfielda nad późnym. Muzyczne pejzaże tworzone przy pomocy syntezatorów wydają się dziś strasznie nudne i nieznośnie pompatyczne, są uosobieniem dźwiękowego kiczu.

Polecamy