Wpisz i kliknij enter

Stwórz atmosferę pracy opartą na Miłości – rozmowa ze Scottem McNiece

Rozmawiamy ze Scottem McNiece – jednym z założycieli chicagowskiej wytwórni International Anthem – o początkach, punku, jazzie, o kierunku duchowym oficyny, o sytuacji w Stanach Zjednoczonych i planach na przyszłość.

⇒ For english version scroll down

Łukasz Komła: To jak to było u ciebie z muzyką punkową? I w jakim momencie życia odkryłeś chicagowską scenę jazzową?

Scott McNiece: Kiedy w 2009 roku przeprowadziłem się z Indiany do Chicago, zacząłem odkrywać awangardową scenę jazzową w tym mieście i bardzo mnie to zainspirowało. Od wielu lat grałem w zespołach punkowych i rockowych, ale poczułem, że free jazz w stylu chicagowskim był najbardziej punkową rzeczą, jaką kiedykolwiek widziałem/słyszałem.

W 2014 roku postanowiłeś założyć wytwórnię International Anthem. Ktoś ci w tym pomógł? A może sam tego dokonałeś? Opowiedz proszę o początkach International Anthem.   

Założyłem label z pomocą moich przyjaciół Davida Allena i Joe Darlinga. Joe pomagał mi w prowadzeniu cotygodniowego cyklu muzycznego w chicagowskim Bar DeVille, a David był inżynierem dźwięku, który zarejestrował kilka występów, jakie zorganizowałem w Curio (kolejny bar w Chicago). Zdecydowaliśmy się stworzyć wytwórnię jako sposób na poszerzenie naszych możliwości do wspierania artystów, którzy wywarli na nas duże wrażenie podczas różnych cykli koncertowych związanych z muzyką jazzową / improwizowaną, a których byliśmy kuratorami w całym Chicago.

Katalog International Anthem liczy na ten moment około 70 albumów. Imponujący wynik! Oczywiście nie liczy się ilość, bo jak wiemy, żyjemy w świecie okropnego nadmiaru, ale istotna jest jakość. A tego nie można odmówić waszym wydawnictwom. Czym się kierujesz dobierając nowych artystów?

Poszukujemy artystów tworzących szczerą, autentyczną muzykę i jednocześnie oddaną swojemu rzemiosłu. Wolimy twórców, którzy mają do przekazania ważny komunikat, przesłanie, jakie naszym zdaniem świat powinien usłyszeć, czy to w sposób abstrakcyjny czy podany wprost. Priorytetowo traktujemy również współpracę z artystami mającymi bezpośrednie powiązania z innymi twórcami, z którymi już działamy.

Przypomnę dla osób mniej wtajemniczonych, że International Anthem publikuje albumy takich artystów/zespołów jak Makaya McCraven, Jeff Parker, Rob Mazurek, Jaimie Branch, Irreversible Entanglements, Angel Bat Dawid, Ben LaMar Gay, Carlos Niño, Dos Santos, Damon Locks, Alabaster DePlume i wielu innych. Zastanawiam się, dlaczego nie pojawiają się nowe wydawnictwa artystów, którzy wydawali na początku działalności International Anthem? Mam tu na myśli chociażby Roba Jacobsa, Bambi Kino Duo czy Johna McCowena.

Czasami ludzie podążają w różnych i niezależnych od siebie kierunkach… Nadal przyjaźnimy się z tymi wszystkimi twórcami, ale po prostu nie miało to sensu, abyśmy pracowali razem nad nowym albumem od czasu opublikowania ich pierwszych nagrań. W przypadku Bambi Kino Duo, ci dwaj muzycy nie stworzyli później razem nowych nagrań. Czasami też artyści nawiązują relacje z inną wytwórnią i decydują się na wydawanie gdzie indziej. Mamy ograniczoną przepustowość i nie możemy zrobić wszystkiego!

Z większości albumów opublikowanych przez International Anthem emanuje głęboki kontekst, mówienie wprost o duchowości, nierówności społecznej, segregacji rasowej i wielu innych aspektach. Artyści związani z International Anthem są tego najlepszym wyrazem. Jak ty odbierasz obecną rzeczywistość w Chicago, w Stanach Zjednoczonych?

Myślę, że Stany Zjednoczone są w bardzo niebezpiecznym miejscu, zwłaszcza teraz, gdy wydaje się, że wszystko jakoś ucichło, odkąd Donald Trump nie jest już prezydentem. Nadal jest wiele problemów, przed którymi stoi nasza kultura i społeczeństwo. Absurdalne poziomy nierówności w dystrybucji bogactwa, dostępie do zasobów i dostępie do jakości życia wydają się tylko pogarszać w Stanach Zjednoczonych. Te rzeczy wymagają drastycznych zmian każdego dnia i bardzo świadomych wyborów stylu życia. Jesteśmy wdzięczni za współpracę z artystami, którzy dostrzegają te problemy i są aktywistami przekazującymi krytykę poprzez swoją muzykę.

Może zabrzmi to nieadekwatnie, ale według mnie International Anthem jest idealnym dzieckiem Association for the Advancement of Creative Musicians (AACM), dającym świetny przykład innym, jak powinno się wydawać muzykę, opiekować artystami i wkładać serce w to, co się robi. Żeby być wydawcą trzeba mieć odpowiednie cechy? Co byś doradził osobie, która chciałby zacząć dokumentować fonograficznie jakąś muzyczną społeczność w swoim mieście, wsi etc.?

Myślę, że ważne jest, aby zauważyć, że AACM jest organizacją założoną przez czarnoskórych artystów, jako kolektywistyczny system wzajemnego wsparcia w szczególności dla czarnoskórych twórców. Nasza wytwórnia współpracuje z wieloma czarnoskórymi artystami będącymi na jakimś etapie członkami AACM. Jednak nasz label został założony przez białych ludzi i jest prowadzony głównie przez białych. Dlatego ważne jest, aby pamiętać, że nie jesteśmy „dziećmi” AACM, chociaż inspiruje nas to, co AACM nadal realizuje.

Jeśli chodzi o to, co doradzam każdemu, kto chce udokumentować muzykę swojej społeczności. Mówię: zawsze zaczynaj i traktuj priorytetowo pracę z przyjaciółmi. Postaw na to, co sprawia, że muzyka staje się wyjątkowa w Twoim labelu. Opowiedz historię, która obejmuje jak najwięcej różnych kulturowych wymiarów czasu/przestrzeni. Bądź szczery. Spróbuj połączyć ze sobą różne osoby, które zwykle nie współpracowały razem i stwórz atmosferę pracy opartą na Miłości.

Niemal od początku działalności opisuję albumy International Anthem i przybliżam je polskim czytelnikom. Jestem bardzo ciekaw, co szykujecie w tym roku dla słuchaczy?

W marcu ogłosimy debiutancki album Daniela Villarreala. W kwietniu zapowiemy nowy materiał Anteloper, wyprodukowany przez Jeffa Parkera. Nadchodzi nowa płyta Carlosa Niño. Mamy wyjątkową kolekcję 8-śladowych nagrań z wczesnych lat 70., zarejestrowaną w piwnicy domu Charlesa Stepney’a (!). Mamy też nowe albumy Makayi McCravena, Angel Bat Dawid, Ashera Gamedze i Kwartetu Dezrona Douglasa. Nadciąga dużo muzyki!

*Na zdjęciu: David Allen i Scott McNiece, fot. Julia Dratel.

Strona International Anthem »
Profil na Facebooku »
Profil na Bandcampie »


Łukasz Komła: So how was it with punk music? And at what point in your life did you discover the Chicago jazz scene?

Scott McNiece: When I moved from Indiana into Chicago in 2009, I started coming across the avant garde jazz scene in Chicago, and was very inspired by it. I had been playing music in punk and rock bands for years, but I felt like Chicago style free jazz was the most punk thing I had ever seen/heard.

In 2014, you decided to start the International Anthem label. Someone helped you with this? Or maybe you did it yourself? Please tell me about the beginnings of International Anthem.

I started the label with the help of  my friends David Allen and Joe Darling. Joe had been helping me run a weekly music series at Bar DeVille in Chicago, and David was a recording engineer who had captured several of the performances I organized at Curio (another bar in Chicago). We decided to start the label as a way of expanding our capacity to facilitate the artists who were inspiring us in the various live jazz/improvised music serieses that we were curating across Chicago.

The International Anthem catalog currently has around 70 albums. Impressive result! Of course, it is not the quantity that counts, because as we know we live in a world of terrible excess, but what matters is quality. And this cannot be denied to International Anthem publishing houses. What are your main guidelines when choosing new artists?

We look for artists who are making honest, genuine music, with a commitment to craft. We prefer artists who have an important message to communicate, a message which we feel the world needs to hear, whether abstractly or explicitly. We also prioritze working with artists who have an existing, direct connection to other artists we already work with.

For those less in the know, I would like to remind you that the International Anthem label publishes albums by artists / bands such as Makaya McCraven, Jeff Parker, Rob Mazurek, Jaimie Branch, Irreversible Entanglements, Angel Bat Dawid, Ben LaMar Gay, Carlos Niño, Dos Santos, Damon Locks, Alabaster DePlume and many others. I wonder why there are no new albums from the artists who collaborated at the beginning of International Anthem? I mean, for example, Rob Jacobs, Bambi Kino Duo or John McCowen.

Sometimes people move in different directions from each other. We are still friends with all of these people, but it just hasn’t made sense for us to work on a new release together since the first ones. And also in the case of Bambi Kino Duo, those two artists have not made any new recordings together. Also sometimes, the artists develop relationship with a different label, and choose to start releaseing their music there. We only have so much bandwidth, and can’t do everything!

Most of the albums released by International Anthem emanate a deep context, speaking directly about spirituality, social inequality, racial segregation and many other aspects. The artists associated with International Anthem are the best expression of this. How do you perceive the current reality in Chicago, United States?

I think the United States is in a very dangerous place, especially now as it seems everyone has gone to sleep since Donald Trump is not president anymore. There are still many very difficult issues facing our culture and society. Absurd levels of inequality in wealth distribution, access to resources, and access to quality of life only seem to get worse in the United States. These things require drastic action of very conscious lifestyle choices on a daily basis. We are grateful to work with artists that stay awake to these issues, and channel critical activist messages through their music.

It may sound inadequate, but in my opinion International Anthem is the perfect child of the Association for the Advancement of Creative Musicians (AACM), giving a great example to others how music should be published, how to care for artists and put your heart into what you do. To be a publisher you need to have the right qualities? What would you advise a person who would like to start phonographically documenting a musical community in their city, village, etc.?

I think it’s important to note… that the AACM is an organization started by Black artists, as a colletivist mutual support system for Black artists specifically. Our label works with a lot of Black artists, many of whom have been members of the AACM at some point.However our label is started by white people, and is run by a primarily white staff. So it’s important to note that we are not a „child” of the AACM, although we are inspired by what the AACM continues to accomplish.

As far as what I advise for anyone hoping to document music in their community… I say: always start with and prioritize working with your friends. Embrace what makes the music unique to your home. Tell a story that involves as many different cultural dimensions of time/space as possible. Be honest. Try to bring different kinds of people together, who might not ordinarily work together, and create a working atmosphere that is founded in Love.

Almost from the beginning, I have been describing albums with International Anthem and introducing them to Polish readers. I am very curious, what are you preparing for this year? Will you reveal any details?

Sure thing. In March we will announce the debut album by Daniel Villarreal. In April, we will announce a new Anteloper album, produced by Jeff Parker. We have a new Carlos Niño album coming. We have a very special collection of 8-track recordings from early 70s, made in the basement of Charles Stepney’s home (!). We have a new Makaya McCraven album, a new Angel Bat Dawid album, a new album by Asher Gamedze, and Dezron Douglas’s Quartet. There’s a lot of music coming!

*In the picture: David Allen i Scott McNiece, fot. Julia Dratel.

Website International Anthem »
Facebook profile »
Bandcamp profile »







Jest nas ponad 16 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

Cały czas szukam swojego miejsca – rozmowa z Ku Ku

Ku Ku, czyli Adam Skrzypkowski, wydał niedawno album „ESC EP”, który był pretekstem do rozmowy o grach wideo, animacjach, polskiej muzyce elektronicznej, japońskim techno oraz pracach