Wpisz i kliknij enter

Marching Dynamics – The Workers Party Of Haiti

Pierwszą tegoroczną premierą na łonie Hymen jest drugi longplay Marching Dynamics, jednoosobowego projektu Shanea Talady. „The Workers Party Of Haiti” mógłby być nie tylko wizytówką brzmienia

Filippo Moscatello – Pagliaccio

Nic więc dziwnego, że przybrawszy pseudonim DJ Naughty, od początku swej działalności nawiązywał do poznanych w młodości gatunków. I świetnie trafił w swój czas – pierwszy

Various Artists – Strike 100

Jak się później okazało, tych „wyjątkowych ludzi” znalazło się tylu, że wydająca dla nich płyty firma, doczekała się w tym roku setnej pozycji w swym katalogu.

va – Spectral Park

Prowadzącemu go Karolowi Ptachowi udało się zebrać pod swoją opieką spore grono artystów, reprezentujących różne odmiany gatunku. Ci najbardziej znani to rodzimi twórcy: Off Pop, Maciej

Brian Cares – Fingerprints

O ile większość z tych utworów była skoncentrowana na tanecznym pulsie, to najnowsze dokonania artysty przynoszą zaskakujące rozszerzenie palety stosowanych przezeń dźwięków. „Fingerprints” to bowiem kolekcja

Paavoharju – Laulu Laakson Kukista

Przytaczam te osobiste wynurzenia, aby uzasadnić swoją ocenę tego albumu. Jest dobrze, ale nie świetnie, bo akurat nie doznaję erekcji na dźwięk słów „ugro-fińskie”. Podniecam się

Christina Carter – Masque Femine

Konceptualny album Carter to interpretacje, zwykle a capella, standardów jazzowych i telewizyjnych melodii towarzyszących programom, których nikt nigdy nie oglądał. Bez zbędnej metaforyki: faktycznie nie ma

Atom™ – Liedgut

Swoje najnowsze przedsięwzięcie firmowane tym szyldem, niemiecki producent zadedykował romantyzmowi w muzyce. Czując się spadkobiercą tej ogromnej spuścizny, przedstawił jej własną interpretację – powołując się na

va – Pop Ambient 2009

Ogromny sukces kolekcji „Nah Und Fern”, wyraźnie odbija się zresztą na zawartości „Pop Ambient 2009”. Bezkonkurencyjnie najlepszym utworem na składance jest kompozycja „Hindemith” firmowana nazwą Mint,

Franz Ferdinand – Tonight: Franz Ferdinand

Akurat, kiedy miałem już wracać do pierwszego Interpola. Zostałem zjednany, choć z wyjątkami nie lubię przecież post-punka. Główny powód to sztampowe: nie jest lepiej niż na

Yagya – Rigning

Skostnienie ram przyniosło zalew jednakowych nagrań, nie powinno zatem dziwić, że mocno wyeksploatowany gatunek dziś rzadko wychodzi poza schemat muzyki tła. Trzeci album Aðalsteinna Guðmundssona vel

Kissey Asplund – Plethora

Wydaje się, że przyswoiła sobie cały elementarz nowobrzmieniowego soulu i hiphopu: Steve Spacek, Georgia Anne Muldrow, Nneka czy Eagle Nebula to postaci, które obecnie wyznaczają granice

Mirror – Mirror

Rzadko się zdarza, że płyta bez reszty pochłania mnie na tygodnie. Większe szanse mają zespoły, które dobrze już znam i cenię. Powodem mojego zainteresowania Mirror był

va – Soma Beta Compilation

Wspólnym elementem wszystkich części serii ma być grafika – a właściwie wizerunek „wire-baby”, wymyślony przez hinduską artystkę Shwetę Malhotrę, która trafiła do wytwórni, wygrywając ubiegłoroczny konkurs

Sideshow – Admit One

Jego twórcą jest Fin Greenall, znany wszystkim jako Fink, jeden z oryginalniejszych wykonawców nagrywających dla Ninja Tune. Wraz z instrumentalistami, towarzyszącymi mu w koncertowych wojażach po

Polecamy