„we wnętrzu snów świat jest trochę inny niż gdzie indziej, ale zachowuje ciągłość mimo nieustannych zmian. na tle rzeczywistości zbliża się, oddala. wody snu porywają osoby
KategoriaRecenzje (5629 wszystkich)
chaser – game on!
duet chaser to lars sandberg i nigel hayes – dwóch pochodzących z glasgow muzyków i producentów, którzy na brytyjskiej klubowej scenie pojawili się na przełomie lat
Deadbeat – something borrowed, something blue
Wydana w 2002 pierwsza płyta Deadbeat – „Wild Life Documentaries” okazała się prawdziwą perełką – kanadyjczyk Scott Montheit nagrał bowiem materiał będący znakomitym połączeniem dubowych fascynacji,
Kettel – volleyed iron
będzie sporo słodzenia. oto bowiem ukazuje się płyta, która swą siłą i klimatem dorównuje takim klasykom jak „substrata” biosphere czy „dead cities” future sound of london.
superpitcher – here comes love
za pseudonimem superpitcher kryje się aksel schaufler, niemiecki producent i kompozytor, związany z założonym przez volfganga voigta [mike ink] labelem kompakt. schaufler pojawił się na muzycznej
emou – apres midi
jeśli coś takiego jak post-trip-hop istnieje, to muzyka w wykonaniu emou jest chyba najlepszym przykładem takich właśnie klimatów. zaryzykowałbym stwierdzenie, iż faktycznie – trip-hop bristolski, ciężki,
Jimi Tenor – Intervision
Jimi Tenor to w świecie muzyki osobowość nietypowa. Niewiele wiadomo o jego dzieciństwie, nie wiemy też co wpłynęło na jego twórczość ani o tym co i
Amir Baghiri – Ghazal
Na stronie Amira Baghiri przeczytać można, że Irańczyk był jednym z prekursorów dźwięków electro-tribal ambient, od roku 1980 nagrał prawie 30 solowych albumów, uczestniczył w wielu
Aural Planet – Accoustic Plantation Releases
Accoustic Plantation Releases jest piątym studyjnym albumem zespołu Aural Planet, a jednocześnie drugim, utrzymanym w klimatach ambient/chillout. Krążek ten jest swego rodzaju kompilacją wybranych utworów z
Joanna – Pod Powierzchnią
Joanna Kustwan-Szymczuk to życiowa partnerka Maćka Szymczuka, artysty cenionego i coraz bardziej znanego – zarówno u nas, jak i „poza nami” [choćby dzięki wydawnictwom dla net-labelu
Deadbeat – New World Observer
Pochodzący z Kanady Scott Montheit od jakiegoś czasu nie musi już pracować na swą pozycję w elektronicznym światku. Jedyne co powinien, to konsekwetnie ową silną pozycję
Eels – Blinking Lights And Other Revelations
Eels to zespół o tragicznej historii. Po wydaniu pierwszej płyty „Beautiful Freak” i sporym sukcesie komercyjnym, lidera grupy Marka Olivera Everetta, ukrywającego się pod pseudonimem „E”,
Dsico – You Fight Like a Girl
Dsico, a raczej Dsico That No-Talent Hack to pochodzący z Australii Luke Collison, który zupełnie samodzielnie nagrał i wyprodukował krótki album „You Fight Like a Girl”.
Blindfold – Blindfold
Pomyśleć, że Islandia nie liczy sobie nawet 300 tysięcy mieszkańców. Nie ma wątpliwości, że ta fascynująca wyspa pod względem demograficznym wciąż pozostaje światowym mikrusem. Jeśli jednak
Sigur Rós – Takk…
Dwadzieścia miesięcy pracy zaowocowały najbardziej radosnym albumem w karierze formacji z Islandii. Wszystko miało być trochę naiwne i zanurzone w aurze nadziei – zapowiadali panowie z
Donna Regina – Slow Killer
Okazuje się, że wydana rok temu płyta „The Early Years”, zawierająca wybrany materiał z pierwszych płyt Donny Reginy nie była tylko chwilowym powrotem do brzmień zespołu
The Orb – Okie Dokie Its the Orb on Kompakt
Swymi ostatnimi krążkami Alex Patterson [czasem na spółkę z Thomasem Fehlmannem] dawał kolejne dowody na istnienie teorii, jakoby elektroniczni pionierzy pierwszych lat ubiegłej dekady dziś rozkładali
Calibre – Second sun
Człowiek nazywa się Dominic Martin, jest Irlandczykiem, od jakichś ośmiu lat intensywnie działa na scenie drumnbass, tworząc mnóstwo kawałków sygnowanych mnóstwem pseudonimów. Martin ma na swoim
Sibot & Markus Wormstorm – The Real Estate Agents
Z dwupłytowymi albumami często jest niemały problem. Zazwyczaj trudno jest utrzymać nie tylko spójność, ale i poziom oraz napięcie całości. Ostatnie dziecko Sibota i Markusa Wormstorma
Banabila & Monoscope – Live Mix
To wydawnictwo dość niezwykłe, nawet jak na tak niezwykły label jakim wciąż pozostaje Requiem Records. Skąd przekonanie o wyjątkowym charakterze albumu? Po pierwsze: „Live Mix” jest