Wpisz i kliknij enter

Spokes – People Like People Like You

Spora dawka nieskrępowanej przyjemności zawarta na „People Like People Like You” wskrzesza pozytywne wspomnienia pierwszych kroków w obrębie zajeżdżonej obecnie stylistyki i jednocześnie werbuje swoją przystępnością

Borys Dejnarowicz – Divertimento

Cały album niezwykle więc formalny, przypomina stereotypowe, szybkorozwojowe dziecko edukowane przez rodziców w domu: gładkie, inteligentne, przeciwstawiające się przy podwieczorku błędnym sylogizmom, ale niezdolne wybić szyby.

Fennesz – Black Sea

Kolejne minuty odsyłają jednak do filigranowych eksperymentów RF lub mniej zagęszczonych fragmentów dorobku Eluvium. Nigdy chyba Fennesz nie był tak delikatny i rozwodniony. „Black Sea” zachowuje

Subtle – Exiting Arm

Przeżyłem i nawet nie było tak źle, choć nadal wiedziałem, że nigdy z żadną ich płytą nie spędzę minuty sam na sam. Wiedziałem też, że w

Julia Marcell – It Might Like You

Coś z tego sprawiło, że płyta brzmi filigranowo, ale bardzo z dystansem i dystynkcją wykluczającymi etykietkę infantylnego popu. Słyszalne gdzie nie gdzie odgłosy otoczenia, mimo, że

Znalezione na MySpace

Ponownie przekopaliśmy polskie profile na MySpace. Prezentujemy sześć młodych projektów, na które warto zwrócić uwagę.

Polish Homemades 2

Misja bronienia matki ojczyzny to trudna misja, szczególnie, jeśli materiału w słuchawkach, a w sercu miłości do krajan, brakuje. Kolejne kilka projektów miejscami cierpi w zestawieniu

Piszemy o nowym Mogwai

Mogwai znalazł się na etapie „Hail to the Thief”: autoplagiatowanie prekursorskich momentów przy jednoczesnym wtapianiu się w wymogi gatunku – pisze o krążku „The Hawk is

Mogwai – The Hawk Is Howling

Mogwai starali się odświeżyć i oto prognoza pogody: okładka z czasów, kiedy zdecydowanej części ludzkości nie było jeszcze na świecie; tytuły kawałków wybitnie nie post-rockowe: chwytliwe,

Chromatics – Night Drive

Oto kilka zdań, które mogą otwierać recenzję tej płyty: 1. Nivea Soft – jak ciepły letni deszcz, Chromatics – jak chłodny noc wiatr, 2. Podobnie jak

Library Tapes – Höstluft

Dziś płyta wybitnie na jesień. Jeśli jeszcze nie znacie Library Tapes, niewiele straciliście. Znacie na pewno dziesiątki płyt współgrających z listopadową aurą. Znacie setkę wykonawców, którzy

Piano Magic – Part Monster

Wraz z dystyngowaną okładką dostajemy od Piano Magic również porcję eleganckiego rocka, budzącego skojarzenia ze sporym zastępem nienowych już brzmień. Skonkretyzowanie elementów wpływających na brzmienie tego

Wye Oak – If Children

Z łatwością wyobrażam sobie radość, jaką odczujecie w efekcie tego oto newsa: największy biały dąb w calutkich Stanach Zjednoczonych, ulokowany w Wye Mills, Maryland, został uhonorowany

Ambient na lato

Szczęśliwa siódemka ambientowych płyt oferujących chwilę odpoczynku od wakacyjnych hitów, w tym roku jakoś szczególnie bezpłciowych. Szczęśliwa siódemka ambientowych płyt oferujących chwilę odpoczynku od wakacyjnych hitów,

Life Without Buildings – Any Other City

Z okazji wydania tegorocznego, koncertowego albumu („Live at Annandale Hotel”) przyszło mi do głowy, że warto przypomnieć jedyny jak dotąd, debiutancki krążek tej urokliwej kapelki –

10 piosenek na randkę w domu

Dzisiejszy miks to dziesięć piosenek, które możecie sobie puścić podczas spokojnego wieczoru w domu. Poza dobrym humorem i motywacją do żartów przy piotrusiu, chińczyku lub skrablach,

Gregor Samsa – Rest

Prawdopodobnie to zwykła ludzka przekora sprawia, że Gregor Samsa ani trochę się nie zmieniają. „Rest” to nadal ten sam post rock ze skromnymi damsko-męskimi wokalami, chropawymi

Extra Life – Secular Works

Kiedy bohater „Wierności w stereo” dowiaduje się z ust swojej byłej, że tak, przespała się już z nowym chłopakiem, wybiega z pubu, miejsca spotkania, roztrącając ludzi,

Sun Kil Moon – April

Mark Kozelek brnie dalej, wykorzystując metody najstarszych Indian: pęczkiem płyt nowego projektu zaciera za sobą ślady wiodące do porzuconej formacji macierzystej. Od czasów naprawdę niezłego debiutu

Kings of Caramel – Kings of Caramel

Kiedy Michał Biela zaczynał grać w Ściance, nie miał jeszcze mieszkania w Trójmieście, więc na czas prób zatrzymywał się u swojego kumpla, u tak zwanego przez

Polecamy